- Przyczynę braku zainteresowania dzierżawą należy upatrywać w pandemii. Ubolewamy nad tym, że tego lata może nie być oferty dla mieszkańców – tłumaczy Marek Chart, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Sępólnie Krajeńskim, zarządca obiektu.
Podmiot dzierżawiący lokal miał zostać wyłoniony podczas wczorajszego (26 maja) rozstrzygnięcia przetargu, ale nie wpłynęła ani jedna oferta. CSiR nie ogłosi ponownego przetargu, jednak jak zapowiada dyrektor Chart, lokal będzie nadal do wynajęcia.
- Przetarg był ogłoszony po to, by procedura była transparentna i uzyskać jak najlepszą cenę za metr kwadratowy z wynajmu. Nikt się nie zgłosił, będziemy zatem bezpośrednio, w trybie negocjacji z „wolnej ręki” rozmawiali z zainteresowanymi kontrahentami, którzy chcieliby chociażby sezonowo podjąć działalność. Mimo że do przetargu nikt nie stanął, nie oznacza, że nie ma zainteresowania obiektem. Restauratorów mamy dużo, czekają na rozwój sytuacji związany z luzowaniem obostrzeń. Jeśli branża ruszy pełną parą to myślę, że zainteresowani się znajdą – mówi Marek Chart.
Mimo że do przetargu nikt nie stanął, nie oznacza, że nie ma zainteresowania obiektem.
- Marek Chart, dyrektor Centrum Sportu i Rekreacji w Sępólnie Krajeńskim
Cena wywoławcza za metr kwadratowy to 10 zł, czyli około 660 zł netto czynszu miesięcznie. Jak twierdzi dyrektor CSiR nie jest to wygórowana kwota, jak na obiekt przeznaczony pod działalność gastronomiczną.
- Kawiarnia jest właściwie gotowa na otwarcie, nie trzeba wielu nakładów pracy – dodaje dyrektor.
Zobacz też:
Przygotowania do sezonu turystycznego w Sępólnie
Ostatecznie, jeśli nie znajdzie się oferent, lokal będzie mógł być wynajmowany na okolicznościowe uroczystości dla mieszkańców: imprezy rodzinne, przyjęcia czy wesela.
