Niestety, nie ci, którzy powinni - ubolewa Edyta Kliczykowka, kierownik Wydziału Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej UM w Świeciu.
- Wydawało się, że przesłanie tego eksperymentu jest czytelne, ale po raz kolejny przekonaliśmy się, że edukacja społeczeństwa jest procesem długotrwałym i kosztownym. Nie oznacza to jednak, że trzy dystrybutory, z których woreczki mógł bezpłatnie pobrać każdy, kto zamierzał spakować odchody pozostawione przez swojego pupila, znikną z miasta.
Po prostu, na razie nie przewiduje się ustawienia nowych, których pojawienie uzależniono od efektów pilotażowego projektu. Oprócz tych na Małym i Dużym Rynku oraz na ul. Sądowej, z pewnością przynajmniej jeden dystrybutor przypadnie także osiedlu Marianki.
Właściciel psa, który nie sprząta po psie, musi się liczyć z mandatem, który może wynieść nawet 500 zł.