Chodzi o ulice Kopernika i 10 Lutego w Świeciu, które jako ostatnie zostały odremontowane w ramach rewitalizacji starej części miasta.
- Na obu brakuje poziomych linii wyznaczających granicę strefy płatnego parkowania w Świeciu - zwraca uwagę Czytelnik. - To wymóg niezbędny do wlepiana mandatów kierowcom, którzy nie wykupili biletu parkingowego. Bez tych linii mandaty są nieważne.
Toteż nasz rozmówca nie przyjął mandatu wystawionego mu na ul. Kopernika.
- Oddałem go Danielowi Kapłankowi, urzędnikowi odpowiedzialnemu za drogi w naszej gminie. Niech on zapłaci za mnie ten mandat, skoro nie zadbał o wymalowanie linii wyznaczających granicę strefy.
Daniel Kapłanek częściowo przyznaje Czytelnikowi rację.
- To prawda, że strefa płatnego parkowania powinna być wydzielona liniami na malowanymi na jezdni - mówi. - Jednak linii nie ma tylko na ulicach Kopernika i 10 Lutego i to dlatego, że po zakończeniu ich remontu rozpoczęła się zima. Przecież nie będziemy malować śniegu. Zamierzaliśmy poczekać na ocieplenie.
Osobną sprawą jest umowa, którą gmina zawarła z firmą obsługującą strefę.
- Wyłączając ze strefy dwie ulice musielibyśmy zmienić warunki tej umowy, a niedawno to robiliśmy rezygnując z pobierania opłat w soboty - przypomina Kapłanek. - To niekorzystne dla firmy, bo przez odejście od opłat w soboty jej dochody już spadły. Wpłynęły na to również remonty ulic objętych strefą, bo były one wyłączone z ruchu.
- Wolałbym, żeby urzędnik ze Świecia bardziej się troszczył o dochody mieszkańców, którym służy niż biznesmena z Grudziądza - komentuje Czytelnik. - Ponadto urzędnicy, którzy rozliczają nas z każdego przepisu, w tej materii powinni postępować bez zarzutu. Dlaczego obowiązki mają dotyczyć tylko jednej strony? Protestuję przeciw temu stanowczo!
- W tej sytuacji jesteśmy zmuszeni namalować linie teraz. Porozmawiam na ten temat z burmistrzem - zapowiada Daniel Kapłanek. - Nie mam jednak wątpliwości co do tego, że wiosną trzeba będzie wykonać te prace ponownie.