Malowniczo położony ośrodek leży na terenie należącym do Lasów Państwowych, Urząd Miejski w Nakle jest tylko właścicielem tzw. nakładów inwestycyjnych, które chciał sprzedać za w sumie niezbyt wygórowaną cenę - 100 tys. zł. A jest tam baza na 50 osób - dziesięć domków i stołówka.
Trzeba by dużo włożyć
W pierwszym momencie wójt Zbigniew Szczepański miał ochotę na przejęcie ośrodka, bo kusiła nie tylko cena, także możliwości. Ale po bliższym przyjrzeniu się, okazało się, że trzeba by włożyć sporo grosza, by inwestycja miała sens i zaczęła pełnić jakieś funkcje.
- Obliczyliśmy, że trzeba by włożyć jakieś trzysta tysięcy złotych - mówi wójt. - No i nie sztuka przejąć, trzeba mieć jeszcze program, co z tym fantem zrobić.
Nie dla Promocji
Zbigniew Szczepański próbował jeszcze zainteresować sprawą Starostwo Powiatowe i Promocję Regionu Chojnickiego, ale też wszystko spełzło na niczym. Bo Promocja nie może przecież wspierać jakiegoś prywatnego podmiotu, który miałby w Kopernicy prowadzić działalność. Byłoby to uznane za nieuczciwą praktykę w stosunku do innych podmiotów z branży turystycznej.
Wójt Szczepański już powiadomił partnerów z Nakła, że z transakcji wyszły nici. Teraz tam będą musieli szukać kolejnych zainteresowanych biznesem w głębi lasu, w bardzo pięknej okolicy.
- Mam wrażenie, że znajdą - twierdzi wójt. - Być może wymaga to jeszcze trochę czasu, ale myślę, że się uda.
(MARIA EICHLER)