Więcej informacji z Lipna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/lipno
Dodatkowo jako środek zapobiegawczy zastosował wobec awanturnika poręczenie majątkowe. A wszystko dlatego, że policjanci nie chcieli przymknąć oczu na nieprawidłowości, jakich dopuścił się ten mężczyzna.
Wszystko zaczęło się od zatrzymania do rutynowej kontroli volkswagena polo. Kierowcą auta okazał się 39 - letni mieszkaniec gminy Lipno. Bardzo się zdenerwował, gdy usłyszał od policjanta, że zatrzymuje mu dowód rejestracyjny za brak aktualnych badań technicznych pojazdu. Termin ich ważności upłynął w połowie października br.
Mężczyzna zaczął wulgarnymi słowami ubliżać funkcjonariuszom, po czym wsiadł do samochodu i usiłował odjechać. Gdy policjant mu to uniemożliwił 39 - latek wpadł w prawdziwą furię i od słów przeszedł do czynów. Zaczął szarpać policjanta za mundur, kopnął w nogę, straszył zwolnieniem ze służby. Nie trwało to długo bo został obezwładniony przez mundurowych i dowieziony do lipnowskiej komendy. Na miejscu okazało się, że zatrzymany kierowca przekroczył limit 24 punktów karnych i zmuszony jest rozstać się z prawem jazdy do czasu ponownego zdania egzaminu i pozytywnego zaliczenia badań psychologicznych.
Wczoraj agresywny awanturnik został doprowadzony do prokuratury, gdzie składał w tej sprawie wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe po przedstawieniu zarzutów znieważenia funkcjonariuszy i naruszenia nietykalności cielesnej w celu zmuszenia do odstąpienia od czynności służbowych. Za to wszystko nieuchronnie odpowie przed sądem.