Nie żyje wchodząca gwiazda MMA. Zawodniczka zginęła w tragicznym wypadku. Shalie Lipp miała zaledwie 21 lat

Nie żyje wschodząca gwiazda MMA Shalie Lipp. 21-latka zginęła w wypadku samochodowym. Za niecałe dwa tygodnie miała stoczyć kolejną wielką walkę w oktagonie.

Zawodniczka z USA zginęła w wypadku dwóch samochodów na autostradzie międzystanowej 94 w Minnesocie. Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Lipp była pasażerką auta, w który wjechał inny pojazd. Wszyscy, oprócz niej, przeżyli katastrofę.

Shalie Lipp stoczyła cztery walki MMA. Wygrała trzy z nich, w tym pojedynek z Polką Nikolą Kacperską. Ostatni raz w oktagonie pojawiła się w październiku ubiegłego roku. Przegrała wówczas z Alex Apodacą.

Shalie Lipp niedawno wróciła do USA z obozu treningowego w Tajlandii, gdzie trenowała MMA i Muay Thai. 20 maja miała stanąć do kolejnego ważnego starcia - pojedynku z Natalie Gage w walce o tytuł w wagi piórkowej. Zawody miały rozegrać się podczas gali o nazwie Ignite No Mercy 11, organizowanej w Detroit Lakes.

Poza sportami walki, dziewczyna interesowała się również lekkoatletyką i gimnastyką.

Jej trener, Eric Sweeney, złożył hołd swojej zawodniczce.

„Moje serce jest całkowicie złamane” – napisał.

"Byłaś cudowna, pełna nadziei i energii. Wiedziałem, że możesz być wielka. Nigdy cię nie zapomnę. Nie jestem w stanie pojąć tego, że nie zobaczę cię w tym tygodniu ani w kolejnym. To, że byłem twoim przyjacielem, na zawsze mnie zmieniło. Wszystkie nasze rozmowy, łzy, śmiech, emocje… Zapamiętam wszystko i za wszystko będę ci wdzięczny" - dodał.

lena