Niebieski Wieloryb. Jakie są zagrożenia? [GRA NIEBIESKI WIELORYB]

- Naszym zadaniem jest nauczyć dzieci, aby umiały sprawnie i odpowiedzialnie posługiwać się różnymi zdobyczami techniki, w tym internetem - mówił Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty. Wczoraj spotkał się on z dziennikarzami, żeby poinformować o tym, jak szkoły będą mierzyć się z tym zadaniem.

- Nie ukrywam, że pretekstem do spotkania są ostatnie niepokojące informacje dotyczące wpływu tego wirtualnego świata na dzieci i młodzież - mówi. Chodzi o grę „Niebieski wieloryb”, o której od kilku dni jest głośno w mediach. Przywędrowała ona do Polski z Rosji. Jak pisała również „Pomorska”, gra polega na wypełnianiu przez uczestnika zadań zlecanych mu przez opiekuna. Ostatnie zadanie to podjęcie przez gracza próby samobójczej.

MEN wystosowało list do dyrektorów szkół, który został również przekazany rodzicom. „Z informacji uzyskanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wynika, że aktualnie Prokurator Okręgowy w Szczecinie prowadzi śledztwo w sprawie usiłowania doprowadzenia trójki małoletnich do targnięcia się na własne życie pod wpływem wspomnianej gry” - czytamy w liście. MEN informuje, że „początek gry miał miejsce w Rosji, gdzie już ponad setka młodych internautów popełniła samobójstwo”. Przypomina o zasadach bezpiecznego korzystania z internetu i apeluje o uwrażliwienie na ten problem rodziców.

- Dostaliśmy list e-mailem - mówi pani Joanna, bydgoszczanka. - Byłam zaskoczona, że córka świetnie się orientowała, o jaką grę chodzi. Okazuje się, że dzieci rozmawiają na ten temat w szkole. Dlatego ucieszyłam się, gdy się dowiedziałam, że z uczniami rozmawiała na ten temat wychowawczyni i mówiła jasno o drastycznych skutkach tej gry.

Wczoraj „Gazeta Wyborcza” napisała, że informacje o liczbie samobójstw w Rosji są nieprawdziwe, a „Niebieskiego wieloryba” wykreowały media. - Na pewno mają w tym duży udział - mówi podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik KWP w Bydgoszczy. - Z informacji przekazanych przez rzecznika Komendy Głównej Policji wynika, że lawinowo wzrosła liczba wyszukiwań tej nazwy od momentu, gdy o grze zaczęło być głośno w mediach. Trudno zresztą nazwać to „grą”, która kojarzy się raczej z czymś miłym, z zabawą. A tutaj mamy do czynienia z niebezpiecznym zjawiskiem w sieci. Niestety, mam wrażenie, że informując o nim z takim rozgłosem, jako dorośli wylaliśmy dziecko z kąpielą. Chcąc ostrzec, przyczyniono się do „popularności” tego zjawiska.

Niebieski Wieloryb - marzec 2017. Na czym polega gra? [PRZESTROGA DLA RODZICÓW]

W poniedziałek do dyrektorów szkół powinien trafić wspólny apel kuratora oświaty i komendanta wojewódzkiego policji. - Chcemy zwrócić uwagę na zachowania dzieci i zagrożenia, z jakimi mogą się zetknąć w internecie - mówi podinsp. Monika Chlebicz. - Na pewno bardzo ważna jest tutaj rola rodziców, którzy powinni z dziećmi rozmawiać na ten temat.

W województwie kujawsko-pomorskim w ubiegłym roku w ramach programu „Bezpieczna i przyjazna szkoła” zrealizowano 18 projektów dotyczących cyberprzemocy i zagrożeń płynących z internetu.