Reprezentacje Niemiec i Hiszpanii - która z nich sięgnie po prymat w europejskim futbolu?
Skład finałowej pary EURO' 2008, jeżeli zważy się dokonania obu reprezentacji choćby w ostatniej dekadzie, jest pewnego rodzaju niespodzianką. Piłkarze Niemiec w Europie nie zwojowali nic wartościowego od 1996 roku. Hiszpanie na mistrzostwo kontynentu czekają, dla odmiany, aż 44 lata! W przededniu finału ambicje obu zespołów są jednak takie same: ponownie zdobyć mistrzowską koronę.
BILANS
Reprezentacje Niemiec i Hiszpanii grały ze sobą 27 razy. Bilans jest po stronie Niemców: 8 wygranych, 6 remisów, 5 przegranych; bramki: 27-21
Historia jest zdecydowanie po stronie piłkarzy niemieckich. Ale w tym turnieju przeszłość przegrywała wielokrotnie z rzeczywistością. Hiszpanie są, wiadomo,"głodni" sukcesu. Ostatni większy sukces Hiszpanie w meczu z Niemcami zanotowali podczas EURO' 1984, kiedy to pokonali rywali 1:0.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY
NIEMCY: Lehmann - Friedrich, Metzelder, Mertesacker, Lahm - Frings, Hitzlsperger - Schweinsteiger, Ballack, Podolski - Klose.
HISZPANIA: Casillas - Ramos, Marchena, Puyol, Capdevila - Senna - Iniesta, Xavi, Silva - Fabregas, Torres.
Zrzucili presję
Niemcy zwyciężą, jeżeli będą grać o wiele lepiej niż w półfinale z Turcją (3:2). Trener niemieckich piłkarzy Joachim Loew uważa, iż słabsza gra jego zespołu w poprzednich meczach spowodowana była presją ciążącą na drużynie, iż musi awansować do finału. - Teraz gdy osiągnęliśmy finał - zagramy swobodniej i wygramy w niedzielę. A ponadto moją ekipę wybiła z rytmu dłuższa przerwa między ćwierćfinałem a półfinałem - 5 dni. Odbiło się to na postawie drużyny w meczu z Turkami.
Loew nie zapowiada zmian w podstawowym składzie. Zamierza jednak od początku meczu wprowadzić do gry Torstena Fringsa, który wykurował już żebro.
Selekcjoner z szacunkiem wypowiada się o rywalu: - Mecz przeciwko Hiszpanom będzie dla nas wyzwaniem i ciężką próbą. Jeśli zdobędą prowadzenie, to o zwycięstwo będzie jeszcze trudniej. Tacy gracze, jak: Iniesta i Fabregas, którzy wciąż zmieniają swe pozycje, są zupełnie nieobliczalni w swych poczynaniach. A takimi są wszyscy Hiszpanie.
Wyzwanie na dużą skalę
Hiszpanie wygrają finał, gdy zademonstrują co najmniej tak dobrą formę jak w meczu półfinałowym z Rosją (3:0). Trener Luis Aragones ma jednak kłopot - nie będzie mógł wystawić do gry obecnego lidera wśród strzelców EURO - Davida Villi. Nie pozwala na to kontuzja nogi, odniesiona w meczu z Rosją. Co prawda ostateczna diagnoza znana będzie dopiero po kompleksowych badaniach w wiedeńskiej klinice, ale jego udział w tym meczu jest mało prawdopodobny. Kłopot ten wydaje się zresztą być nie tak poważny, jeżeli zważy się, że trener Aragones znalazł błyskawicznie zmiennika - Cesca Fabregasa.
Pytany o przewidywania przed niedzielnym finałem "dziadek" Luis odpowiada nadzwyczaj lakonicznie: - Nasz przeciwnik w finale nazywa się Niemcy, a to jest wyzwanie na dużą skalę.
Jakże trudno przewidzieć przebieg finałowej potyczki. Raczej na pewno, w pierwszej fazie spotkania, żadna z drużyn nie zdobędzie się na zdecydowany atak. Tego, co wydarzy się później nie sposób przewidzieć. Ale bardziej zuchwała w tej potyczce drużyna z pewnością znajdzie się bliżej podium, trofeum i złota.
Początek meczu godz. 20.45. Sędziuje: Roberto Rosetti (Włochy).