Wielu polityków i osobistości w Niemczech wzywa do wprowadzenia unijnego zakazu importu rosyjskiego gazu po inwazji Putina na Ukrainę. Jednak pracodawcy i związki zawodowe w Niemczech wspólnie sprzeciwiają się natychmiastowemu zakazowi importu gazu ziemnego z Rosji, twierdząc, że takie posunięcie doprowadziłoby do zamknięcia fabryk i utraty wielu miejsc pracy w największej gałęzi gospodarki bloku.
- Gwałtowne embargo na gaz doprowadziłoby do zahamowania produkcji, przestojów, dalszej deindustrializacji i długoterminowej utraty miejsc pracy w Niemczech - powiedział w poniedziałek we wspólnym oświadczeniu Rainer Dulger, przewodniczący grupy pracodawców BDA i Reiner Hoffmann, przewodniczący Konfederacji związków zawodowych DGB. Argumentowali, że sankcje UE muszą być tak ukierunkowane, aby wywrzeć presję na Rosję, ale jednocześnie zminimalizować szkody dla krajów, które te sankcje nakładają.
Niemcy – obok Włoch, Węgier i Austrii – są bardzo zależne od rosyjskiej energii i należą do tych państw członkowskich UE, które najbardziej niechętnie rozpatrują zakaz importu gazu i ropy z tego kraju.
Kanclerz Olaf Scholz ostrzegł, że nagłe odcięcie rosyjskiego gazu pogrąży „całą Europę w recesji”.
Źródło: apnews.com
