"Dziennik Bild dotarł jednak do dokumentów, z których wynika, że takie rozwiązanie jest brane pod uwagę. Ministerstwo przygotowało nawet kalkulacje. W najtańszym wariancie, kierowcy samochodów osobowych mieliby płacić 80 euro rocznie, w najdroższym aż 365. Winiety dziesięciodniowe mogłyby kosztować od 10 do 45 euro. Nie ma wątpliwości, że wprowadzenie opłat odbije się negatywnie na popularności rządu." - podaje IAR.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje