https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieoczyszczony chodnik na Bartodziejach [zdjęcia]

Czytelnik, pan Bogusław (nazwisko do wiadomości redakcji)
"Chodnik"
"Chodnik" fot. nadesłane / Bogusław
- Na początek pytanie: kto może pozwolić sobie na bezkarne nieodśnieżanie chodnika od początku ataków śniegu? - pyta pan Bogusław.
"Chodnik"
"Chodnik" fot. nadesłane / Bogusław

"Chodnik"
(fot. fot. nadesłane / Bogusław)

- W tej sprawie pierwszy raz telefonowałem do Straży Miejskiej 10. stycznia, powtórzyłem zgłoszenie 20. stycznia i tego samego dnia napisałem maila z mapką sytuacyjną, a po tygodniu otrzymałem odpowiedź na maila z potwierdzeniem nagannej sytuacji i podziękowaniem za zgłoszenie - niestety, śniegu na chodniku wciąż przybywa! - wyjaśnia nasz Czytelnik.

- Zdradzę więc odpowiedź: chodnik przylega do ogrodzenia kościelnego na Bartodziejach, jest to przy ulicy Głowackiego i przede wszystkim w ciągu między Głowackiego, a Połczyńską, tam śnieg i zalegająca pod spodem skorupa lodu nie jest w ogóle ruszana. Straż Miejska kpi w żywe oczy, gdy mi odpowiada, że ze względu na niskie temperatury i możliwość uszkodzenia chodnika, zalecono... tylko posypanie go piaskiem, ale i tego zobowiązany nie wykonał. Czyżby nie można było "osoby odpowiedzialnej za stan porządkowy wskazanego chodnika" (tego określenia użył kierownik referatu Śródmieście SM) ukarać solidnym mandatem za nieodśnieżenie?

"Dojście"
"Dojście" fot. nadesłane / Bogusław

"Dojście"
(fot. fot. nadesłane / Bogusław)

Czy ludzie muszą się połamać na nieodśnieżonych schodach, które tworzą chodnik, bo nie ma sposobu na jakiegoś łobuza? Jestem poważnie chory na kręgosłup, czeka mnie trójmiejscowa operacja, więc każde większe zachwianie się, nie mówiąc o przewróceniu, to dla mnie wyrok, bo po takim czymś mogę doznać trwałego bezwładu wskutek zniszczenia rdzenia kręgowego. O tym, że czyszczenie lodu i śniegu jest możliwe, świadczy wzorowo od początku oczyszczony chodnik wzdłuż bloku na Połczyńskiej 6 oraz w jego okolicach.

Dzwoniłem do SM w czwartek ok. 16:30 i pytałem, co dalej, no i jak zwykle otrzymałem odpowiedź, że "podejmą stosowne działania". Zapytałem, czy patrol nie może podjechać i wlepić opornemu mandatu, lecz powiedziano mi, że jeżeli już zgłaszałem, to SM pójdzie tam z rekontrolą w nieokreślonym czasie. Generalnie w czasie zgłoszenia strażnicy są zwarci i gotowi do podjęcia akcji, dopóki nie dowiedzą się o miejscu. Wtedy ich zapał gaśnie i unikają konkretów.

"Krawędź"
"Krawędź" fot. nadesłane / Bogusław

"Krawędź"
(fot. fot. nadesłane / Bogusław)

Wysłałem do SM zdjęcia i te same dołączam do tego maila. Załączam fotkę z okolic nieodśnieżonego chodnika ("Dojście"), z której wynika, że jak się chce, to można odśnieżyć chodniki w każdą pogodę oraz fotki zaniedbanego fragmentu chodnika ("Chodnik") z uwzględnieniem miejsc szczególnie niebezpiecznych, jakim są uskoki schodów ("Krawędź"). Idący tamtędy inwalida o kuli ("Inwalida"), musiał się trzymać płotu, żeby przejść ten odcinek.

- W czwartek rano padał śnieg, a zdjęcia robiłem ok. 16:10, a więc jest to dowód, że od rana nikt nie kiwnął palcem, żeby skutecznie oczyścić chodnik, a przecież przez cały dzień były temperatury około zera stopni i nawet powyżej, więc była możliwość usunięcia zwałów śniegu i lodu - kończy pan Bogusław.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~kosa~
Ania -nie jestem mieszkańcem tego osiedla i nie chodzi mi tylko o posprzątanie tego głupiego śniegu mam na myśli tylko nową mentalność naszego społeczeństwa mentalności donoszenia fotografowania i wysyłania do straży miejskiej kapowania na wszystko o wszystkich byle donieść dosrać innemu o to chodzi? tak mamy żyć czemu nie walczycie tak jak nas okłamują o darmowej służbie zdrowia?o wielomiesięcznych kolejkach nie walczycie z pustymi obietnicami polityków z cudami na czele tylko czepiacie się głupiego śniegu na chodniku......żal mi was.nas macie taką radochę z doniesienia na kogoś to świetnie.brawo
a
ania
kosa,co ty piszesz, że znowu PRL? To za PRLu tak mówili,czy się stoi czy się leży dwa tysiące sie należy. Za chwile górnik powie,że niekopie węgla bo mu za ciężko, lekarz przestanie leczyć bo to trudna praca kierowca nie pojedzie autobusem bo mu ciężko ale po kase każdy łapkę wyciągnie. Jak pisali o innych miejscach zawalonych sniegiem to była cisza,czyli akurat ten chodnik cie boli? pewnie masz go posprzątać i się bronisz?
~kosa~
mam na myśli że ludzie tylko po to wychodzą na spacer z aparatem fotograficznym aby robić zdjęcia i wysyłać do gazety i straży miejskiej sam mieszka taki w bloku i nie ma pojęcia ile trzeba się na pracować przy odśnieżaniu w taką pogodę......wydaje mi się że nasze społeczeństwo zeszło na psy kombinują tylko jak tu na kogoś do nieś zakapować a niech ma czy to nie jest już PRL? czy mamy na wszystkich donosić?o to chodzi?ludzie opamiętajcie się walczcie tam gdzie trzeba a nie donoście na zwykłych ludzi........ czy w takim świecie chcecie żyć ?
k
kosa 2
Uderz w stół, a nożyce same się odezwą... Antykonfidencie, tam jest przejście do przystanków, a żeby dojść do drugiego wejścia kościoła, trzeba też tamtędy iść...
~kosa~
myślę że konfidentów powinni zamykać w klatce i leczyć a do kościoła można iść z drugiej strony kapusiu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska