https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni, ale nie w pracy

Aleksandra Siedlikowska
Iza ma szczęście, znalazła pracę w Torfarmie
Iza ma szczęście, znalazła pracę w Torfarmie Lech Kamiński
Tylko co piąty toruński niepełnosprawny ma pracę. Większość wegetuje zamnięta w mieszkaniach.

Iza ma 32 lata, jest młoda i pełna zapału do pracy. Jej niepełnosprawność kwalifikuje się do grupy niepełnosprawności intelektualnych. Długo nie mogła znaleźć stałego zatrudnienia. Przez jakiś czas pracowała jako pracownik biurowy z dwóch toruńskich zakładach. Ze względu na likwidację wielu etatów została zwolniona i prawie przez pięć lat pozostawała bez pracy.

Koleżanka powiedziała jej o możliwości zatrudnienia w jednej z toruńskich firm, mającej status zakładu pracy chronionej - w Torfarmie. Udało się, pracuje tu już od pięciu lat. Jej praca polega na kserowaniu dokumentów. za najpierw szuka odpowiedniej faktury w archiwum, potem ją kseruje. Jak sama przyznaje - To odpowiedzialna praca, bo żaden dokument nie może zaginąć.

Iza czuje się w swoim zakładzie potrzebna i lubiana. Firma, w której pracuje zatrudnia 109 osób o różnych stopniach niepełnosprawności. Nasza rozmówczyni przyznaje, że pozostali pracownicy akceptują ją i jej niepełnosprawnych kolegów takimi, jacy są.

Jednak nie wszyscy niepełnosprawni w Toruniu mieli tyle szcześcia. Według danych Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy w Toruniu mieszka obecnie 27 689 osób o różnym stopniu niepełnosprawności, z czego tylko 4 727 to osoby pracujące. Wielu niepełnosprawnych nie może podjąć pracy ze względu na znaczny stopień kalectwa lub upośledzenia. Są też jednak tacy, którzy pomimo długich poszukiwań wciąż nie mogą znaleźć zatrudnienia.

Według informacji uzyskanych w Powiatowym Urzędzie Pracy, w Toruniu jest obecnie 507 osób starających się o podjęcie pracy i 540 bezrobotnych. Biorąc pod uwagę, że rynek pracy jest dziś ograniczony, pogarsza się także sytuacja niepełnosprawnych.

Szansą dla takich osób są najczęściej zakłady aktywności zawodowej oraz zakłady pracy chronionej. Te ostatnie korzystają z ulg podatkowych oraz otrzymują środki z PRON-u. Pomimo, że takich zakładów jest w Toruniu około 40, okazuje się, że większość z nich zatrudnia jedynie osoby z lekkim stopniem niepełnosprawności. Tylko w kilku zakładach pracują osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich.

Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w zwykłych firmach i instytucjach. Pracodawcy często boją się zatrudniać osoby niepełnosprawne. Głównym problemem jest jednak nieprzystosowanie miejsc pracy - m. in. brak wind, podjazdów.

W rozwiązywaniu problemów na rynku pracy osób niepełnosprawnych pomaga m.in. Krajowa Izba Gospodarczo - Rehabilitacyjna, organizacja samorządowa, która zrzesza ponad 400 zakładów pracy chronionej. Jej celem jest zwiększenie dostępności osób niepełnosprawnych na rynku. KIG-R bierze obecnie udział w dwóch projektach, mających za zadanie zdefiniowanie barier informacyjnych związanych z zatrudnieniem niepełnosprawnych oraz ich aktywizację zawodową. Niepełnosprawni są pełni nadziei, ze w końcu w związku z ich zatrudnianiem coś zmieni.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska