Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawni. Zagrożone jest aż 29 tysięcy miejsc pracy

Katarzyna Paczewska [email protected]
Niepełnosprawni. Zagrożone jest aż 29 tysięcy miejsc pracyNiepełnosprawni pracownicy szanują swoją pracę bardziej niż osoby zdrowe. W wolnym czasie tworzą cuda - obrazy, poduszki, a nawet maskotki. Można je podziwiać m.in. podczas gali "Lodołamaczy"
Niepełnosprawni. Zagrożone jest aż 29 tysięcy miejsc pracyNiepełnosprawni pracownicy szanują swoją pracę bardziej niż osoby zdrowe. W wolnym czasie tworzą cuda - obrazy, poduszki, a nawet maskotki. Można je podziwiać m.in. podczas gali "Lodołamaczy" Archiwum/Andrzej Muszyński
Winne propozycje zmian przepisów. Chodzi o kary, które muszą płacić firmy niezatrudniające niepełnosprawnych. Trudniej będzie je zamienić na ulgi.

Dotychczas firmy mające powyżej 25 pracowników, które nie zatrudniają 6 procent osób niepełnosprawnych, muszą wnosić opłaty na PFRON.

 

Taką "karę"-składkę można obniżyć, kupując produkty lub usługi od firm, które zatrudniają dużą liczbę najciężej poszkodowanych osób niepełnosprawnych - ulgami można rozliczyć maksymalnie 80 proc. kary.
Jednak według zapowiadanych zmian, ulgi zostaną ustawowo ograniczone do 30 proc. Co może to oznaczać? Firmy udzielające ulg we wpłatach na PFRON stracą swoich klientów, co w konsekwencji przekładać się będzie na zwolnienia niepełnosprawnych.

Skutki nieodwracalne
- Nie możemy zgodzić się na likwidację miejsc pracy najciężej poszkodowanych osób - uważa Marek Łukomski, prezes Platformy Integracji Osób Niepełnosprawnych. - Sukces ostatnich czterech lat, związany z aktywizacją zawodową niepełnosprawnych z grup specjalnych, możliwy był dzięki powiązaniu mechanizmu udzielania ulg we wpłatach na PFRON z zatrudnieniem tej grupy osób, co zaowocowało utworzeniem 29 tysięcy nowych miejsc pracy. Ten sukces nie może zostać zaprzepaszczony z powodu nieprzemyślanych zmian. Konsekwencje będą nieodwracalne.

- Zmiany mają spowodować, że w PFRON-ie pozostanie 300 mln zł - twierdzi Marta Jabłońska, przewodnicząca  Stowarzyszenia "Niepełnosprawni dla Środowiska EKON". - Podczas, gdy my będziemy musieli zwolnić tych niepełnosprawnych, którzy pracowali - PFRON z "zaoszczędzonych" pieniędzy będzie musiał przekazać środki na aktywizację innych niepełnosprawnych.

Uderzenie w małych
- Mamy około 950 pracowników, z czego 99 procent to niepełnosprawni. Planowane zmiany dotkną całą naszą firmę - mówi Grzegorz Łoda, prezes Aba-Service, który jeden z oddziałów ma w Inowrocławiu. - Wszyscy jesteśmy zagrożeni.  Nasza oferta będzie dużo mniej korzystna, jeśli będziemy dawali 30 procent ulgi, zamiast 60. Zmiany są na korzyść bardzo dużych firm. Ucierpią na tym małe, które muszą konkurować z większymi. Teraz naszym najsilniejszym argumentem jest oferta. Przyszłość firmy zależy od zmian w prawie.

Specjalny komitet (prawie 550 szefów firm i pracowników) wystosował  apel do prezydenta, premier i parlamentarzystów, w którym wyraził sprzeciw wobec propozycji.

- Należy szanować tych ludzi i tworzyć nowe miejsca pracy - przypomina Janusz Borkowski, założyciel Kujawskiej Fabryki Maszyn Rolniczych Krukowiak w Brześciu, która zatrudnia niepełnosprawnych. - Pamiętajmy, każdy z nas, obojętne pracownik, szef czy urzędnik, może stać się z dnia na dzień osobą niepełnosprawną.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska