Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieszawa. Magistrat oczekuje pomocy policji, bo w mieście nie jest bezpiecznie

Jadwiga Aleksandrowicz
- Tak dalej być nie może - mówił do policjantów burmistrz Marian Tołodziecki
- Tak dalej być nie może - mówił do policjantów burmistrz Marian Tołodziecki Jadwiga Aleksandrowicz
Samorządowcy nie wytrzymali. Zaprosili posłów, wojewodę, starostę, policjantów, media. Powód? Zagrożone, zdaniem magistratu, bezpieczeństwo mieszkańców, gości miasta i przeprawy promowej.

- Tu się robi atmosfera jak po wojnie na Ziemiach Odzyskanych - przekonywał gości Arkadiusz Horonziak, zastępca burmistrza. Udowadniał, sypiąc przykładami, że grupa chuliganów robi w mieście, co chce, a policja na to nie reaguje.

Przeczytaj także: Nieszawa. Zadyma po miejskiej imprezie

Komendant ma inne dane

- Przeciwnie - twierdził zastępca burmistrza - w czasie interwencji legitymuje przedstawicieli urzędu miasta (także poszkodowanych) lub pracowników promu, a nie niepokoi sprawców burd i napaści fizycznej na pracownicę urzędu miasta.

Spotkania w magistracie nie byłoby, gdyby policja reagowała na zgłaszane przez burmistrza incydenty. Na pisemne skargi nadkom. Leszek Krzeszewski, komendant powiatowy policji w Aleksandrowie Kujawskim odpowiedział także pisemnie. Że opisane przez burmistrza sytuacje nie miały miejsca, bo tak wynika z postępowania, prowadzonego przez policję.

- Przecież byliśmy tam w trzech: pan burmistrz, kierownik zakładu gospodarki komunalnej i ja. Widzieliśmy na własne oczy - dziwił się zastępca burmistrza, przytaczając zgłoszony policji incydent z zablokowaniem dojazdu do promu w dniu 12 czerwca.

Prom w niebezpieczeństwie

Arkadiusz Horonziak podawał inne przykłady, jak choćby utrudnianie rejsów promu przez wymienionego z imienia i nazwiska mieszkańca miasta, który skuterem wodnym podjeżdża niebezpiecznie blisko jednostki, ciągnąć za skuterem dwie opony na których siedzą "pasażerowie". Blokuje też cumowanie promu.

Powiadomiona o incydentach wodnych policja odpowiedziała burmistrzowi, że niesforny obywatel został pouczony, po czym dwie godziny później, robił na rzece dokładnie to samo.

- Ten człowiek czuje się bezkarny, bo policjanci przybijają z nim "piątkę". To on wydaje polecenia policjantom, a ci je wykonują - przekonywał Arkadiusz Horonziak.

Burmistrz Marian Tołodziecki podkreślał, że sam jest wodniakiem z uprawnieniami i takie manewry na rzece, jakie wykonuje w pobliżu promu mieszkaniec Nieszawy, są niedopuszczalne. - To po prostu skandal. I nieprawdą jest, że ten człowiek ma takie uprawnienia. Sprawdziliśmy w Żegludze Śródlądowej. Nie wolno mu pływać w pobliżu toru promu - dowodził burmistrz.

Na spotkanie nie przybyła wojewoda Ewa Mes, ale telefonicznie prosiła o szczegółowy raport. Nie było też posłów (był przedstawiciel biura posła Tomasza Lenza). Przyjechała starosta Wioletta Wiśniewska, która sugerowała, by takie sprawy kierować do prokuratury, bo powiat niewiele może tu pomóc. Tłumaczyła też, że za bezpieczeństwo promu - choć jest on przedłużeniem drogi powiatowej - w myśl porozumienia między powiatem a miastem, odpowiada miasto.

Obecni byli policjanci: podinsp. Wojciech Jurgielski, zastępca komendanta wojewódzkiego, nadkom. Leszek Krzeszewski i podinsp. Marcin Wirfel, szef komisariatu w Ciechocinku, który udowadniał, że Nieszawa jest bezpiecznym miastem, bo odnotowano tu tylko 10 procent wszystkich zdarzeń w rejonie działania komisariatu. Tłumaczył, że w stosunku do wielu zgłoszonych przez burmistrza spraw prowadzone są postępowania i nie może ujawnić szczegółów.

Arkadiusz Horonziak pytał, jak obywatele mają mieć zaufanie do policji, skoro ta nie reaguje na zgłoszenia, albo robi to opieszale. Przy okazji wyszło na jaw, że po zgłoszeniu niedzielnej demolki w nowym barze nad Wisłą technik, który miał zdjąć ślady, przyjechał po kilkunastu godzinach.

- Nie widział krwi na ścianie z wyraźnym odciskiem palca i od razu zaznaczył, że kilkanaście odcisków palców na krześle to żaden dowód - opowiadał właściciel baru.

Nadkomisarz Krzeszewski poinformował, że nad prowadzonymi postępowaniami nadzór obejmie komenda alek-sandrowska. Natomiast przedstawiciel Komendy Wojewódzkiej Policji nie ukrywał, że trzeba w Nieszawie wzmóc działania prewencyjne.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska