Starania o budowę ronda trwały dwa lata. Miało kosztować milion złotych. Samorządy Nakła i powiatu przekazały na dokumentację 25 tys. zł. Zarząd Dróg Wojewódzkich zaczął budowę jesienią. Nie udało się zakończyć do zimy. Już wtedy kierowcy zgłaszali, że jest za wąskie dla aut ciężarowych. Ciężkie wozy rozjeżdżały rondo, aż fruwały wyłożone nim kostki polbruk.
Od kilku tygodni trwa więc poprawianie ronda. Ruch znowu reguluje sygnalizacja świetlna. Przejazd z Nakła do Kcyni czy
Szubinaprzedłuża się o kilkanaście minut.
Roboty miały zakończyć się we wrześniu, ale potrwają dłużej.
A to nie koniec prac. Bo kiedy wreszcie będzie rondo, w jego centrum stanie pomnik powstańców wielkopolskich. Ten sam, który tu był zanim rondo powstało. Zdążą do zimy?
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje