Nigeryjskie myśliwce zbombardowały targ rybny w Daban Masara na północy Nigerii, donosi agencja Reutera.
Jak informowali miejscowi w niedzielnym bombardowaniu miało zginąć nawet 50 ludzi. Ich zdaniem był to odwet na dokonywanie przez nich połowów mimo oficjalnego zakazu. Z kolei nigeryjskie władze oskarżają miejscowych, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży ryb trafiają na konta organizacji terrorystycznych, które czują się mocne na północy kraju.
Chodzi przede wszystkim o Państwo Islamskie Prowincji Afryki Zachodniej (ISWAP), które stanowi część organizacji Boko Haram. Dżihadyści z tego ugrupowania są oskarżani o liczne ataki terrorystyczne, porywanie dzieci i inne przestępstwa.
Nigeria zakupiła cztery lata temu kilka samolotów A-29 Super Tucanos. Było to możliwe dzięki zgodzie ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Nie wiadomo czy te właśnie maszyny zostały użyte w niedzielnym ataku. Pewne jest za to jedno: ta część Nigerii jest jak beczka prochu a islamiści narzucają w tym rejonie swoje rządy i surowe zasady szariatu.
