W tym roku chojniczanie mieli okazję obejrzeć za darmo wszystkie wystawy w Muzeum Historyczno-Etnograficznym, a dodatkową atrakcją były kramy Grupy Młodych Archeologów z Brus, która rozłożyła je na ul. Podmurnej. I można było podpatrzeć, jak wyglądało życie przed wiekami. Karol Rafiński opowiadał, czym ozdobi rękojeść noża, Klaudia Kiedrowicz i Dominika Czarnowska robiły krajki z wełny. Alicja Czarnowska i Zofia Lewińska zajęły się produkcją papieru czerpanego. Rafał Rafiński i Dawid Frohlke pokazywali, że z metalu można zrobić niezłe cacka. - A ja w skórze wytłaczam ozdobny wzorek - mówił Jędrzej Czarnowski. - Można spróbować też.
I chętnych nie brakowało, by na ścinkach skóry zrobić jakieś ozdobne esy-floresy. - Zapraszam na nasz festyn w Leśnie - dodawał Czarnowski. - Na pewno będzie ciekawie w ostatni weekend czerwca.
Dawid Śledź i Michał Szczęsny demonstrowali, że z brzozowego pniaka można zrobić miski. A Klaudia Rekowska i Justyna Sikora zachęcały do lepienia z gliny.
W Człuchowie atrakcją było zwiedzanie wystawy Nikifora, która przyjechała z Warszawy. Kto chciał, mógł podziwiać panoramę miasta z zamkowej wieży. A wieczorem przed murami grupa "Cerber" z Golubia Dobrzynia pokazała, że ogień jej niestraszny. Opowieść o miłości pewnej starościanki okrasiła takimi ogniowymi popisami, że widzom zapierało dech. Na koniec nie mogło zabraknąć fajerwerków.
Czytaj e-wydanie »