Pakościanie dominowali przez praktycznie 90 minut. - W połowie graliśmy nieskutecznie. Miałem obawy, czy nie powtórzy się sytuacja z meczu z Unią Swarzędz - mówi Michał Nadolski, grający trener Notecianki. - Po przerwie zdobyliśmy dwa gole i zainkasowaliśmy trzy punkty.
Pierwszą bramkę zdobył Paweł Tabaczyński, który popisał się dobitką po strzale Adama Wiśniewskiego. Drugiego gola strzelił Kamil Kala. Uderzył precyzyjnie z 25 metrów.
W środę Notecianka podejmuje Polonię Środa Wlkp. (godz. 17.30).