https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wda Świecie rozgromiła Noteciankę Pakość. I jest samodzielnym liderem [zdjęcia]

(slaw)
Piotr Żurek przyjmuje gratulacje po strzeleniu pierwszego gola dla Wdy w 13. minucie
Piotr Żurek przyjmuje gratulacje po strzeleniu pierwszego gola dla Wdy w 13. minucie Sławomir Wojciechowski
Od mocnego uderzenia zaczęła ligowy 2013 rok Wda Świecie. W jedynym dzisiejszym meczu 18. kolejki III ligi pokonała Noteciankę Pakość 5:0.

Wda Świecie - Notecianka Pakość

Zapis relacji na żywo meczu Wda Świecie - Notecianka Pakość tutaj

Wda Świecie - Notecianka Pakość 5:0 (1:0)
Bramki: Ihor Vons 2 (53, 57), Piotr Żurek (13), Łukasz Subkowski (49), Patryk Podolski (90)
Wda: Zapała - Cuper, Żurek, Urbański, Czajkowski - Wenerski, Witucki (70. Brzeziński) - Czerwiński (76. Sobierajski), Vons (58. Kot), Fredyk - Subkowski (65. Podolski)
Notecianka: Tomaszewski - Strauchamn, Delekta, Jastrzembski, Malerowicz (60. Langowski) - Chachuła, Fortuna (70. Mędlewski) - Wiśniewski, Kala, Zdrojewski - Słupski (73. Babiarz).

Nie udał się powrót trenera Dariusza Durdy i bramkarza Roberta Tomaszewskiego do Świecia. Ich obecna drużyna została rozbita. Do przerwy nie zanosiło się na takie lanie. Pakościanie byli równorzędnym przeciwnikiem dla lidera III ligi. Gra toczyła się głównie w środku pola. Sytuacje bramkowe lepsze miała Wda, która już w 6. minucie zdobyła gola. Jednak sędzia go nie uznał, bo strzelec Bartosz Czerwiński pomógł sobie ręką. Siedem minut potem wynik spotkania otworzył Piotr Żurek. "Bako" na chwilę zapomniał, że jest środkowym obrońcą. Przeprowadził skuteczną akcję zakończoną zdobyciem gola na raty. Jego pierwsze uderzenie zablokowali defensorzy, ale dobitka była już skuteczna. W tej części meczu Roberta Tomaszewskiego mogli pokonać jeszcze Ihor Vons i Bartosz Czerwiński, ale zabrakło im precyzji. Notecianka po stracie bramki próbowała wyrównać. Najlepszą okazją był rzut wolny w pobliżu pola karnego. Jednak Adam Wiśniewski trafił piłką w mur. Ponadto Łukasza Zapałę próbowali zaskoczyć Karol Fortuna i Dawid Zdrojewski, ale golkiper Wdy był na posterunku.

Kwadrans demolki

Druga połowa zaczęła się od szturmu świecian. Na efekty zmarznięci kibice długo nie musieli czekać. Najpierw na 2:0 podwyższył kapitan gospodarzy Łukasz Subkowski. Potem przypomniał o sobie Ukrainiec Ihor Vons, który strzelił dwa gole. Co ciekawe, do przerwy zawodnik prezentował się mizernie, a trener Marek Końko chciał go już nie wpuścić na drugie 45 minut. Jednak dał mu szanse na rehabilitację i ten odwdzięczył się dwiema bramkami i asystą.

Goście po nokaucie próbowali strzelić chociaż honorowego gola, ale poza groźnym strzałem w 81. min. Ariela Jarzembskiego, który sprawił małe problemy Zapale, nie mieli dogodnych sytuacji. Tymczasem Wda w ostatnich 20 minutach mogła jeszcze dobić rywali. Gdyby nie Robert Tomaszewski to rozmiary wygranej byłyby znacznie wyższe. "Janek" skapitulował dopiero w 90. minucie po strzale z bliska Patryka Podolskiego. Tym samym popularny "Podol" w końcu przełamał się i zdobył bramkę w III lidze.

Zatem można powiedzieć, że tradycji stało się zadość. To była piąta wizyta Notecianki w Świeciu. I zakończyła się ona piątą porażką.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic
w pakości cenzura. jesli chodzi o noteciankę to nic nowego,bieda z nędzą. po prostu chłopcy do bicia. TRENERZE gdzie ta stabilizacja,gdzie ten spokój,gdzie ta dobrze przygotowana drużyna do utrzumania się w lidze?.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska