Nowa pracownia i bezpłatne kursy dla osób od 50 roku życia

Dziesiątą w województwie pracownię komputerową otworzył europoseł Janusz Zemke.

Od krytyki do pomysłu

Pomysł z ich tworzeniem narodził się z krytyki.

Przeczytaj także:Darmowe szkolenia dla rolników! Sprawdź gdzie...

- Starsi ludzie mówili, że dla studentów organizuję staże, dla dzieci kursy wyrównawcze z języka angielskiego, a dla nic - mówi Janusz Zemke. - Zapytałem, co mógłbym dla nich zrobić? Podsunęli pomysł z nauką podstaw obsługi komputera. Przyznali, że mogą uczyć się m.in. w uniwersytetach trzeciego wieku, ale tam są liczne grupy. Ci, którzy z komputerem nie mieli nic wspólnego krępują się, gdyż odstają od tych, którzy już przed monitorem zasiadali. Oczywiste stało się więc, że musiałyby to być kameralne grupy.
Koszt utworzenia pracowni to 10 tys. złotych. Ta w Chełmnie jest dziesiąta.

- Pozostałe funkcjonują już w: Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku, Grudziądzu, Inowrocławiu, Świeciu, Koronowie,Aleksandrowie Kujawskim, Nakle, kolejne otworzymy w Golubiu-Dobrzyniu i Wąbrzeźnie, a w sobotę w Lipnie - wymienia Janusz Zemke. - Docelowo po jednej ma być w każdym powiecie. W marcu w Chełmnie ruszy pierwszy kurs. Chętni mogą się już zapisywać. Każdy kurs to średnio 16-20 godzin zajęć, nie więcej niż po cztery godziny tygodniowo, potrwa zatem miesiąc. Grupa liczyła będzie pięć osób. Nauczyciele będą kładli nacisk głównie na praktykę.

Nauczyciele na trzy pierwsze kursy już są gotowi do pracy.

- Jeśli zajęcia takie chcieliby poprowadzić studenci, damy im taką możliwość - dodaje Janusz Zemke. - Będziemy występować do dziekanów uczelni, by zaliczyli je młodzieży do praktyk.

O różnych porach

- Kusy będą prowadzone i przed południem i popołudniami - mówi Józef Welter, pracownik chełmińskiego Punktu Informacyjnego europosła. - Na zakończenie każdy otrzyma zaświadczenie o uczestnictwie.
O przyjęciu na kurs decyduje kolejność zgłoszeń w biurze przy ul. Hallera. Co podkreśla europoseł, nikt nie będzie zadawał pytań o przynależność polityczną. W Bydgoszczy przyszło ponad 700 osób. Większy głód wiedzy odczuwają panie. Najstarszy kursant miał 86 lat i poradził sobie świetnie.
- Chwali się, że choć europoseł sam nie wpadł na ten pomysł, to chętnie go realizuje - mówi Jan Jurczak, z grupy mieszkańców 50 +. - Znajomość obsługi komputera na pewno przyda się każdemu.
- Takie zajęcia sprzyjają też integracji społecznej, bo po kilku godzinach zajęć pani przynoszą własnoręcznie upieczone ciasta, a panowie nalewki - śmieje się Janusz Zemke. - Choć organizacja kursów językowych czy tworzenie pracowni komputerowych nie należy do moich obowiązków, robię to bo nie chcę być tzw. europosłem dietetycznym. Pracownie komputerowe tworzę chyba jako sam z wszystkich europosłów, na pewno jako jedyny w Polsce. Znam jednak europosłów, którzy angażują się w działalność społeczną, nie ograniczają do pracy w Strasburgu i Brukseli. Na przykład patronują zawodom sportowym i fundują nagrody.