Najlepsza frekwencja zaświadczy o wysokiej świadomości społecznej mieszkańców gminy Nowe. Uczniowie z miejscowego LO chcą mieć w tym udział. Dlatego będą przekonywać do głosowania 7 czerwca. Poza tym, od liczby głosów zależy, czy nasz region będzie miał swojego europosła. Jeżeli frekwencja okaże się niska, mandat kujawsko-pomorskiego przypadnie województwu, które wypadnie od naszego lepiej.
Wystarczyło rzucić temat
Czy Polacy wiedzą, jak niska jest frekwencja podczas wszystkich wyborów? Uczniom z Nowego wydaje się, że nie. - Przyznali to z przekonaniem podczas rozmowy, w której zachęciłem ich do działania na rzecz podniesienia frekwencji. Wystarczyło rzucić temat, by ochoczo podjęli się jego realizacji - cieszy się Marek Słomiński, nauczyciel języka polskiego w LO w Nowem.
I tak namówili do współpracy burmistrza Nowego. - Dzięki przychylności pana Butyńskiego, mamy do dyspozycji mnóstwo ulotek, które młodzież rozda mieszkańcom w najbliższy weekend, podczas Dni Nowego - dodaje Słomiński. - Będziemy kusić ludzi nadzieją, że gmina Nowe może się wyróżnić największą frekwencją. Choćby w powiecie świeckim.
Sami będą wybierać
Licealiści wybierają się też do wszystkich szkół w gminie Nowe. Nie poprzestają na dorosłych. Chcą namówić rówieśników, a nawet przedszkolaków do włączenia się w promocję Eurowyborów w najbliższym otoczeniu.
- Zorganizujemy też spotkanie z kandydatami do Parlamentu Europejskiego oraz symulację wyborów w naszej szkole. Wyniki wyślemy do Centrum Edukacji Obywatelskiej w Warszawie - informuje polonista.
CEO wspiera akcję uczniów LO w Nowem. Pomocne jest im hasło, lansowane przez tę organizację w ramach programu "Młodzi głosują" - "Nie bądź durny - idź do urny!".