Przemysł odzieżowy od dawna rozwijał się w pobliżu rzek i strumieni, które zapewniały transport, napęd dla młynów, a przede wszystkim dostarczały wodę potrzebną do produkcji. Niestety, doprowadziło to do zanieczyszczenia środowiska i ogromnego marnotrawstwa wody.
W miarę jak branża mody rośnie, jej wpływ na środowisko – zwłaszcza zużycie wody – staje się coraz poważniejszym problemem. Ograniczenie tego marnotrawstwa jest kluczowe dla stworzenia bardziej zrównoważonej przyszłości w modzie.

Problem w rozmiarze XXXL
Negatywny wpływ branży tekstylnej na środowisko jest znany od dawna. Według Europejskiej Agencji Środowiska jest ona trzecim co do wielkości sektorem, którego działania degradują wodę i glebę. Przeprowadzone przez firmę Epson badania wykazały, że do wyprodukowania ubrań znajdujących się w szafie przeciętnej Polki lub Polaka powyżej 16. roku życia zużyto aż 817 131 litrów wody. Gdy pomnożymy tę liczbę przez wszystkich mieszkańców Polski w tym wieku, otrzymamy oszałamiające 22 816 985 400 000 litrów. To ponad 5,5 razy więcej niż roczny przepływ Wisły – innymi słowy, produkcja ubrań dla Polaków mogłaby osuszyć królową polskich rzek ponad pięć razy.
Szacuje się, że produkcja odzieży odpowiada aż za 20% zanieczyszczenia czystej wody na świecie. Co więcej, sektor ten odpowiada za 270 kg emisji CO₂ na osobę w Unii Europejskiej, a według Europejskiego Parlamentarnego Biura Analiz tylko 1% wyprodukowanych ubrań podlega recyklingowi.

Moda a wodne marnotrawstwo – skąd to gigantyczne zużycie?
Marnotrawstwo wody zaczyna się już na etapie surowców. Większość tkanin przeznaczanych na ubrania powstaje z bawełny – rośliny, która potrzebuje więcej wody niż jakakolwiek inna uprawa. Do wyprodukowania 1 kg surowej bawełny potrzeba od 7 000 do 29 000 litrów wody, podczas gdy dla porównania zboża wymagają jedynie 1 000 litrów na kilogram.
Kolejnym etapem jest sama produkcja tekstyliów, która pochłania ogromne ilości H2O. Tu bawełna musi być wybielana, barwiona, drukowana i wielokrotnie płukana. Każdy kilogram kolorowej bawełny wymaga nawet 150 litrów wody. Dodatkowo, pranie ubrań w celu uzyskania pożądanego „postarzanego” wyglądu – a dżinsów w szczególności – jeszcze bardziej zwiększa zużycie wody.
Innowacje na rzecz zrównoważonej mody
Co może zrobić branża tekstylna? Kluczowym krokiem jest przyjęcie podejścia „innowacja do zera”. To koncepcja zakładająca, że dzięki technologii można tworzyć produkty, które dążą do doskonałości – zarówno pod względem estetyki i funkcjonalności, jak i wpływu na środowisko.
W tym kontekście warto pomyśleć jakie konkretnie rozwiązania mogą ograniczyć gigantyczne zużycie wody wynikające z tradycyjnych metod produkcji odzieży?
Nowoczesne technologie pozwalają znacznie ograniczyć zużycie wody podczas przygotowania tkanin do druku oraz ich obróbki po zakończeniu procesu drukowania. Cyfrowe drukarki tekstylne, takie jak Epson Monna Lisa ML-13000, wykorzystujące atrament pigmentowy, upraszczają cały proces i redukują zużycie wody nawet o 97% w porównaniu do tradycyjnego druku wodnego.

Cyfrowy druk tekstylny pozwala również na produkcję na żądanie – w seriach odpowiadających rzeczywistemu zapotrzebowaniu rynku. To eliminuje niepotrzebne marnotrawstwo wody i materiałów związane z tradycyjnymi procesami, które często prowadzą do nadprodukcji.
Ponadto kompaktowe rozmiary cyfrowych drukarek pozwalają na ich umiejscowienie bliżej centrów produkcji i dystrybucji, co skraca łańcuchy dostaw, ogranicza transport i umożliwia szybsze dostarczanie ubrań w pożądanych ilościach i w szczytowym momencie popularności danego trendu.
Ograniczanie odpadów na różne sposoby
Cyfrowy druk Epson to tylko jedna z technologii wspierających ideę „innowacji do zera”. Kolejnym rozwiązaniem jest technologia suchego włókna Epson (Dry Fiber Technology) stosowana w tekstyliach. Firma opracowała prototyp urządzenia, który pozwala przekształcać zużytą odzież i resztki tkanin w nowe włókna, a następnie tworzyć z nich nowy, nietkany materiał. Jeśli technologia ta zostanie szeroko wdrożona, może pomóc rozwiązać dwa kluczowe problemy branży: ogromne zużycie wody oraz niski poziom recyklingu odzieży.

Aby zaprezentować możliwości tej technologii, japoński projektant Yuima Nakazato wykorzystał materiał z odzieży pochodzącej z wysypisk tekstyliów w Afryce do stworzenia swoich najnowszych dzieł haute couture. Tkaniny te zostały pokryte nadrukami i włączone do jego kolekcji zaprezentowanej podczas Tygodnia Mody Haute Couture w Paryżu. Technologia Dry Fiber pozwala Nakazato tworzyć modę w bardziej zrównoważony sposób – zmniejszając wpływ na środowisko, dając materiałom drugie życie i oferując wysokiej jakości ubrania na zamówienie.
Nowe podejście do mody
Widać wyraźnie, że branża odzieżowa ma ogromną szansę na znaczne zmniejszenie marnotrawstwa wody, jeśli otworzy się na innowacje do zera i skorzysta z już dostępnych technologii.
Następnym razem, gdy znajdziesz idealną parę dżinsów, pomyśl o ogromnym wysiłku, jaki włożono w ich produkcję. Sprawdź, w jaki sposób zostały wykonane – czy są naprawdę tak doskonałe, jak się wydają?
Sprawdź, co jeszcze możesz dowiedzieć o innowacjach Epson dla branży tekstylnej.