Zwolennikiem nowego prawa jest m.in. były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. - Być może takim taranowaniem eliminujemy z jazdy człowieka, który może stworzyć za chwilę większe zagrożenie - argumentuje.
Przeczytaj również: Policjanci będą zwracać kasę za radiowóz uszkodzony w pościgu?
Nowe prawo wchodzi życiu w związku z tym, że radiowóz został uznany za "środek przymusu bezpośredniego". Do tej pory to określenie było używane w stosunku do m.in. kajdanek, policyjnej pałki, czy też gazu obezwładniającego.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje