Dostaliśmy pismo z prokuratury, w którym są wyliczone cztery nowe zarzuty wobec adwokata Bartosza P.-M. - potwierdza Bogusław Owsianik, dziekan Okręgowej rady Adwokackiej w Bydgoszczy. - W związku z tym został on już zawieszony na czas trwania postępowania.
Przeczytaj także:Adwokat Bartosz P. z Bydgoszczy skazany na dwa lata. Obiecywał płatną protekcję
Zarzuty mają dotyczyć nakłaniania do kradzieży. Osobą, którą mecenas miał rzekomo podżegać, był inny bydgoszczanin Krzysztof J., swoją drogą aresztowany w sprawie podpalenia domu Agaty Kasicy, dyrektorki Urzędu Kontroli Skarbowej w 2003 roku. Od ciężkich poparzeń zmarł wtedy Kazimierz Kasica, mąż szefowej UKS.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
To nie pierwszy raz, gdy mecenas P.-M. ma problemy z prawem. W grudniu toruński sąd skazał go na dwa lata więzienia w zawieszeniu za przywłaszczenie 108 tys. zł od swojego klienta. Za tę kwotę w 2005 roku obiecywał wyciągnąć z aresztu Marka L., wtedy właściciela bydgoskiego klubu Bellagio. W pubie policja odkryła arsenał broni. Sprawa była tym poważniejsza, że rodzina L. nagrała rozmowę z adwokatem, który obiecywał przekupić śledczych.
Czytaj e-wydanie »