Nowoczesny cytomammobus "zaparkuje" na kilkanaście tygodni w Chełmnie

Pierwsza - placówki, które miały problemy z jakością mammografii, już prześwietlają piersi w sposób bezpieczny dla pacjentek. Druga - w rejon najbardziej zagrożony nowotworami pojedzie nowoczesny cytomammobus. I trzecia - wczoraj bydgoskie Studio Zdrowia Kobiety przeżywało oblężenie.

Kujawsko-Pomorski NFZ nie zerwał kontraktu z żadnym z sześciu ośrodków, które źle wypadły podczas kontroli Wojewódzkiego i Centralnego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi.

Te placówki już się poprawiły
Przypomnijmy: po upublicznieniu wyników tzw. audytu klinicznego i efektów kompleksowej kontroli warunków wykonywania mammografii oddział wojewódzki funduszu zażądał od szefów lecznic podjęcia działań naprawczych.

- Mają czas do końca stycznia. Jeśli nie będzie poprawy, zerwiemy kontrakt - mówiła w połowie stycznia Barbara Nawrocka, rzeczniczka prasowa bydgoskiego NFZ.

W Kujawsko-Pomorskiem COK ocenił klisze mammograficzne, wykonane przez 13 pracowni. Najgorzej wypadły ośrodki w: Grudziądzu (pracownia w Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym), Chełmży (Szpital Powiatowy) i Lipnie (Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej).

WOK natomiast sprawdził 14 ośrodków. Nieodpowiedni wynik uzyskał bydgoski "Elmed", szpital w Lipnie i Miejski Zespół Opieki Zdrowotnej we Włocławku.

Jak się "Pomorska" dowiedziała, ośrodki z "czarnej listy" wypełniły warunki postawione przez fundusz. - Mamy pisemne zapewnienia, że w sposób bezpieczny dla pacjentek robią mammografię. Dlatego żadna z umów nie została zerwana - przyznaje Barbara Nawrocka.

Inspekcja też kontroluje
Mammografy systematycznie sprawdza Państwowa Inspekcja Sanitarna. - Prowadzimy kontrole w całym województwie - potwierdza Tomaszz PIS. - Wszystkie aparaty przechodzą specjalistyczne testy, dzięki którym możemy określić, czy parametry techniczne są zgodne z obowiązującymi wymogami. Wiem, że z czterema mammografami były problemy, ale to już przeszłość. Wymiana sprzętu na nowy nastąpiła w szpitalu w Inowrocławiu i Chełmży. Nie mamy też zastrzeżeń do jakości badań w bydgoskim "Elmedzie".

Dowiozą... władze samorządowe
Niedawno Centrum Onkologii wzbogaciło się o nowoczesny cytomammobus czyli naczepę wyposażoną w cyfrowy aparat do badań piersi i gabinet do wykonywania cytologii; zakup sfinansowało Ministerstwo Zdrowia. W miniony weekend specjalistyczny pojazd "zadebiutował" na bydgoskim Starym Rynku (przez dwa dni wykonano 94 mammografie i 75 cytologii).

Kilkadziesiąt kobiet, które nie zdążyły zbadać się w niedzielę, pojawiło się wczoraj w Studiu Zdrowia Kobiety (pl. Wolności 1). Z możliwości zrobienia darmowej mammografii skorzystało prawie 40 pań.

Dr n. med. Tomasz Mierzwa, kierownik Zakładu Profilaktyki i Promocji CO. - Chcemy, aby cytomammobus trafił na kilkanaście tygodni do Chełmna. W tym rejonie liczba zachorowań na nowotwory (zarówno u kobiet, jak i mężczyzn) jest najwyższa w województwie. Znamy statystyki, nie wiemy jaka jest przyczyna. Liczymy, że w działania profilaktyczne zaangażują się władze samorządowe. Chodzi o dowóz pacjentek z okolicznych gmin do Chełmna. W budżetach samorządów są pieniądze na promocję zdrowia, więc nie powinno być problemu.