Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy album: "Bydgoszcz oczyma..." i sercem

(ak)
Aleja lip wzdłuż ruchliwej ul. Kujawskiej na zdjęciu dziennikarki wygląda jak ostoja ciszy i spokoju
Aleja lip wzdłuż ruchliwej ul. Kujawskiej na zdjęciu dziennikarki wygląda jak ostoja ciszy i spokoju Fot. Urszula Guźlecka
Balaton - satyryka Zdzisława Prussa, lipy - Urszuli Guźleckiej, Łuczniczka - Iba Johannesa Bagera. Oczami ludzi związanych z Bydgoszczą i ważnych dla niej zobaczymy nasze miasto w nowym albumie.

Będzie inny niż te, które dotychczas trafiały do naszych rąk. Nie znajdziemy tam ani jednego zdjęcia profesjonalnego fotoreportera. - Za to będzie w nim wielu bohaterów: Bydgoszcz i liczne grono zaproszonych do projektu bydgoszczan, którzy pokażą miasto swoimi oczami - wyjaśnia Maria Senska, prezes Bydgoskiego Domu Wydawniczego Margrafsen. - A są wśród nich ludzie sławni, jej honorowi obywatele, sygnatariusze autografów na ulicy Długiej, sportowcy, artyści, muzycy, dziennikarze, satyrycy i wiele innych ciekawych osób.

I właśnie ich oczami popatrzymy na Bydgoszcz. - Już wpłynęło do nas część fotografii i okazuje się, że każdy z autorów widzi miasto inaczej, każdy dostrzega piękno ukryte gdzieś indziej, piękno niedostrzegalne na pierwszy rzut oka - mówi prezes.

Realizatorzy poprosili o wykonanie zdjęć m.in. satyryka i poetę Zdzisława Prussa. - Określił miasto jako "jeden wielki miejski ogród" i dostarczył zdjęcie bydgoskiego Balatonu - opowiada Maria Senska. - Natomiast telewizyjna dziennikarka Urszula Guźlecka sfotografowała rząd starych lip wzdłuż ulicy Kujawskiej. Tyle razy tamtędy przejeżdżałam, ale nigdy na nie nie zwróciłam uwagi... A są naprawdę piękne.

Ale w albumie będą także zdjęcia osób, które z naszym miastem spotkały się na chwilę, dłuższą bądź krótszą. - Dla generała dywizji Iba Johannesa Bagera, dowódcy Centrum Szkolenia Sił Połączonych NATO, najpiękniejsza jest "Łuczniczka", w której zakochał się od pierwszego wejrzenia. Porównuje ją nawet do Małej Syrenki z Kopenhagi, symbolu jego ojczystej Danii. Co więcej, nazwał Łuczniczkę z Bydgoszczy symbolem Polski.

Każdy z autorów napisze też o sobie kilka zdań i zdradzi, co dla niego w Bydgoszczy jest najpiękniejsze i najbardziej interesujące.

Będzie okazja porównać, jak np. jeden i ten sam obiekt w mieście przedstawiają dwie inne osoby. - Niespodzianką niech pozostanie do momentu wydania albumu zdjęcie przewodniczącej rady miasta Doroty Jakuty. Powiem tylko, że takiego ujęcia naszej katedry jeszcze nigdy nie widziałam - zdradza Senska.

Kiedy zatem będziemy mogli wziąć do ręki wydawnictwo "Bydgoszcz oczyma..."? - Pierwszy termin zbierania zdjęć do albumu minął z końcem sierpnia, ale niektórzy autorzy proszą, by jeszcze na nich poczekać. Pan Maciej Puto na przykład od razu odesłał nam komplet materiałów od siebie - podaje prezes "Margrafsena". - Ale nie każdy ma takie możliwości. Kajakarka Beata Mikołajczyk, z uwagi na treningi i zawody obiecała, że dopiero do końca września dośle swoje zdjęcia. Poczekamy. Nie jest łatwo, gdy tak wielu autorów bierze udział w projekcie. Jest wprawdzie szansa, że album trafi do księgarń przed Bożym Narodzeniem, ale jeśli się nie uda, to na pewno przed Wielkanocą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska