Grudziądz. Nowy hotel
- To najdłuższa inwestycja, jaką realizowałem. A kupiłem zrujnowany obiekt z początku XIX w, przy ul. Chełmińskiej 44, bo władze miasta prosiły - mówił Mirosław Garbacz. - Była to przed wojną prywatna willa właściciela garbarni i producenta obuwia, później firmy Sair i spółki akcyjnej. Po wojnie biura Zakładów Mięsnych.
Nad remontem czuwał konserwator zabytków. Hotel prowadzi córka Mirosława Garbacza - Celina, która modernizację "pilotowała". Wspomina: - W zachowaniu secesyjnego stylu willi pomógł mi architekt Tomasz Czajka, autor projektu technicznego i artysta plastyk z Bydgoszczy Jan Żuromski, autor płaskorzeźb na ścianie restauracji. Część robót wykonała moja firma budowlana. Zaangażowałam też m.in.: Ekobud, Budos, Hydropol, Nova, Vadain International, Elgrud.
- Cieszę się podwójnie - gratulował prezydent Grudziądza Robert Malinowski - uratowaliście zabytek i przybyło miejsc noclegowych!
