
Specjaliści zwracają też uwagę, iż dobrą praktyka jest nawiązanie kontaktu wzrokowego pieszego i kierowcy (możliwego tylko za dnia). Bywa bowiem i tak, że pieszy wchodzi na drogę zupełnie bezrefleksyjnie, nie patrząc czy nadjeżdża samochód. Tymczasem prawda jest taka, że pieszy zawsze - jeśli tylko chce - zauważy auto, bo to ma włączone światła, natomiast kierowca nie zawsze zauważy pieszego, skoro przejście nie zawsze są dobrze oświetlone, a piesi prawie zawsze ubrani w ciemną odzież bez elementów odblaskowych.
Szczęśliwie w projekcie nowego prawa znalazł się zapis o tym, że zarówno kierowcy jaki i piesi zbliżający się do oznakowanego przejścia, są zobowiązani do zwrócenia szczególnej uwagi.

Nie będzie jazdy "na zderzaku"
Kolejna zmiana w regulacjach prawnych ma dotyczyć zachowania bezpiecznej odległości między pojazdami na drogach szybkiego ruchu (autostradach i trasach ekspresowych).
Bezpieczną odległość między pojazdami ustalono tak, aby wynosiła połowę aktualnej prędkości, a zatem jadący 100 km na godz. musi zachować minimum 50 m za poprzedzającym autem, jadący 120 km na godz. - 60 m, 140 km na godz. - 70 m. Wyjątkiem od reguły zachowania wymienionych odległości ma być sam manewr wyprzedzania.