https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Nowy Rynek

Waldemar Pankowski
Tak Rynek Nowomiejski ma wyglądać za trzy  lata.
Tak Rynek Nowomiejski ma wyglądać za trzy lata.
Jest już wszystko: zatwierdzony projekt, pozwolenie na budowę. Brakuje 3,5 mln zł, ale te mają się znaleźć w budżetach 2005 i 2006 roku. Za trzy lata modernizacja Rynku Nowomiejskiego, bo o nim mowa, ma być zakończona.

     Dyskusje o konieczności zmiany wyglądu, drugiego pod względem znaczenia, placu Starówki trwają już ponad dekadę. Wciąż szpecą go ohydne plastykowe budy handlarzy, stojące tuż obok kościoła św. Jakuba, jedynego przykładu gotyku strzelistego w północnej Polsce.
     Swego czasu śmiałe koncepcje zagospodarowania Rynku (z przeszklonymi sukiennicami wokół zboru oraz fontannami) kreślił Andrzej Ryczek. Później miasto chciało budować tam parking podziemny. Powołało nawet spółkę, która miała doprowadzić do jego powstania. Skończyło się na pomysłach.
     Zniknie asfalt i lastryko
     
Zanosi się jednak, że teraz rzeczywiście przyszedł czas na czyny. Gotowa jest pełna dokumentacja prac, jest nawet pozwolenie na budowę. Ponieważ priorytet ma Rynek Staromiejski czas na modernizację jego młodszego brata przyjdzie za rok.
     _- Prace, których koszt szacujemy na 3,5 mln zł, zaplanowane są na lata: 2005-2006 - _wyjaśnia Andrzej Glonek, szef Miejskiego Zarządu Dróg.
     Tak jak już informowaliśmy generalne założenie jest takie, że na Rynku Nowomiejskim nie powinno być żadnych nowych budowli, czy nawet elementów małej architektury. Plac ten ma być bowiem wykorzystywany na imprezy masowe, typu: Jarmark Katarzyński, czy start Maratonu Toruńskiego.
     Dlatego mają zniknąć wszystkie budy-koszmarki, stragany warzywne (tak jak i postój taksówek) powędrują na południowo-wchodnią pierzeję Rynku (między ul. św. Jakuba a Browarną). Szpecące pojemniki na śmieci zostaną ukryte we wnętrzu budynku szaletu na śmieci.
     Zmieni się całkowicie nawierzchnia placu. Zniknie pokrywający jezdnię asfalt i lastrykowe płytki z chodników. Zastąpią je granitowe płyty i bruk. Tak jak na Rynku Staromiejskim. Oprócz kościoła św. Jakuba iluminację zyskają: kawiarnia "Pod Modrym Fartuchem", barokowe kamienice oznaczone numerami: 5, 17 (Galeria Twórczości Dziecka) i 23 oraz zbór poewangelicki.
     Iluminowana ruina?
     
Tyle, że wcześniej urzędnicy muszą nabrać ochoty (bo na razie nie specjalnie się kwapią) do zmuszenia Marka Żydowicza, prezesa Tumultu, by odnowił fasadę zabytkowego gmachu. Póki co bowiem sypią się z niego cegły i fragmenty gzymsu. Przypomnijmy, że fundacja dostała ten budynek, od miasta, praktycznie za darmo, pod warunkiem jego renowacji. Nie dotrzymała tego zapisu, lecz prezydent Michał Zaleski, z sobie tylko znanych powodów, nie zamierza domagać się od Tumultu zwrotu zboru.
     Za to planuje, za pieniądze podatników, zastąpić betonowe schody wiodące do gmachu wykonanymi z naturalnego kamienia oraz obsadzić budynek dodatkowymi drzewami.
     Plan przewiduje także, że, od wiosny do jesieni, większość powierzchni Rynku zajmie pięć kawiarnianych ogródków. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że straż miejska i policja zadbają, aby nie zakłócały one spokoju mieszkańców. Bo na razie doświadczenia z ogródkiem należącym do knajpy, która mieści się obecnie w byłej świątyni, nie są zachęcające.
     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska