Zobacz wideo. Raport z budowy drogi ekspresowej S5
-Wrzesień był dla nas dobry ekonomicznie – mówi Jerzy Rozwonkowski, kierownik golubsko-dobrzyńskiego oddziału spółki Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy. - Jednak w październiku wyczuwamy już negatywnie rozwój pandemii koronawirusa. Dlatego też obawiamy się wprowadzenia naszego powiatu do czerwonej strefy zagrożenia covid-19.
Golubski oddział KPTS nastawia się głównie na linie lokalne, a nie na kursy dalekobieżne. W ostatnim czasie zlikwidowano jedno połączenie do Olsztyna.
- Do Olsztyna nie jeździmy o 12 – dodaje Jerzy Rozwonkowski, kierownik oddziału. - Jednak do tego miasta w dni powszednie można się dostać o 5:05 i 9:00. Nie ma też kursów do Warszawy. W ich przypadku przewoźnikiem był podmiot z Grudziądza.
Golubsko-dobrzyński oddział spółki Kujawsko-Pomorski nie planuje likwidacji linii i kursów autobusowych.
- Od 1 lipca zostało przywróconych więcej kursów lokalnych. Na przykład można dojechać do Ciechocina, jak również pojawiły się kursy z Golubia-Dobrzynia do Radomina przez Dulsk. Obecnie wszystkie kursy zostaną zachowane – wyjaśnia Jerzy Rozwonkowski.
