O działkę między ul. Leśną a Wczasową zadbała parafia i sołectwo. To zielone miejsce do odpoczynku - stąd ławeczki i zieleń, ale i do refleksji.
W Raciążu nie mieli wątpliwości, że należy upamiętnić 28-letniego wikariusza ks. Franciszka Nogalskiego, którego 24 października 1939 r. rozstrzelano w Rudzkim Moście. Ks. Franciszek Nogalski, by ocalić swoich współtowarzyszy niedoli, bohatersko wyszedł z szeregu i oświadczył, że to on podpalił stodołę Hugo Fritza z Piastoszyna.
- Bóg, honor, ojczyzna i miłość do drugiego człowieka były dla księdza najważniejsze - mówi ks. proboszcz Henryk Fatke. - Jego postawa jest wzorem dla młodego pokolenia do naśladowania. Księdzu jesteśmy winni cześć, pamięć i modlitwę. Oby dzisiaj znaleźli się tacy herosi, którzy dla wspólnych wartości potrafili żyć i umierać. Dziś nadaje się imiona różnym skwerom i ulicom. Ale nie zawsze można mieć taką piękną biografię, jaką miał sługa boży ks. Franciszek Nogalski.
Trzeba mówić o świadectwie męczenników, jak również o tych, którzy zginęli w czasie drugiej wojny światowej.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje