Zmian w taryfikatorze mandatów, którego projekt przygotowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, jest więcej. Projekt rozporządzenia przesłano do uzgodnień międzyresortowych, do szefów służb siłowych, do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Nie wiadomo, kiedy wejdzie w życie, choć mówi się o początku przyszłego roku. Podczas wideokonferencji wiceministra Jarosława Zielińskiego z policją drogową w całym kraju nie potwierdził on zmian w tym terminie. Zapowiedział natomiast powołanie zespołu do oceny tego projektu.
W dotychczasowych wywiadach wiceminister zapewniał, że nowy system nie ma być bardziej represyjny. Powiedział, że za mniej groźne wykroczenia punkty karne nie będą sumowane.
W projekcie napisano, że jeśli kierowca nie zastosuje się do dwóch lub więcej znaków (ich kody znajdują się w załączniku do rozporządzenia), wtedy ot-rzyma punkty za naruszenie przepisu, którego kod ma mniejszy znacznik liczbowy.
Przykładowo - jeśli kierowca naruszy przepisy np. w czasie wyprzedzania rowerzystów, kolumny pieszych czy innego pojazdu, wyprzedzając na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim, a także na podwójnej ciągłej linii, to otrzymuje tylko punkty za niżej oceniane wykroczenie - w tym przypadku tylko 5 punktów.
A teraz policja może zsumować oba wykroczenia i naliczyć 15 punktów.
Bo w projektowanych zmianach chodzi właśnie tylko o naliczanie punktów karnych, a nie o podwyżkę wartości finansowej mandatów.
- Kierowca może uzbierać w jednym roku maksymalnie 24 punkty karne. 25 punkt oznacza dla niego skierowanie na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji w formie egzaminu państwowego - wyjaśnia Tomasz Szoch, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy, egzaminator nadzorujący. - Jeśli jakimś przypadkiem nie uda mu się za pierwszym podejściem, może podchodzić do skutku.
Jednak przewidując ryzyko przekroczenia limitu punktów, każdy może raz na pół roku zapisać się na kurs reedukacyjny w wybranym przez siebie wojewódzkim ośrodku ruchu drogowego. Po odbyciu kursu z konta kierowcy zdejmowanych jest 6 punktów.
Zobacz również: Niskie limity prędkości? Winni kierowcy
Wysokość mandatów waha się od 50 do 500 zł. Ten maksymalny można dostać np. za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 51 km na godz., za kierowanie pojazdem bez uprawnień (gdy się ich w ogóle nie ma) czy za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W tym roku (do końca lipca) policjanci ruchu drogowego wystawili w całym województwie kujawsko-pomorskim 141 tys. 507 mandatów, najwięcej w powiecie toruńskim, bo 23 tys. 635.
Gdyby nowe przepisy dotyczące punktów weszły jednak w życie na początku przyszłego roku, to wraz z innymi zapowiadanymi od kilku lat. W tym drugim przypadku chodzi o podwyższenie wymagań w stosunku do świeżo upieczonych kierowców.
Zero alkoholu dla kierującego samochodem. Nawet wtedy, gdy chce przestawić auto na działce
