Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy zespół ze starym kapitanem

Rozmawiał Jacek Deptuła
Dr Wojciech Peszyński.
Dr Wojciech Peszyński. Archiwum
Rząd zapowiadał już kilka razy nowe otwarcie, pierwsze i drugie expose, wreszcie rekonstrukcje. Ale są to zmiany wyłącznie personalne. Tymczasem chciałbym usłyszeć coś o zmianach programowych - mówi dr Wojciech Peszyński, politolog z UMK.

- Mamy nowych ministrów, ale nie wiemy czy rząd ma nową strategię, dzięki której odzyska inicjatywę?
- Bardzo zabrakło mi tego w wystąpieniu premiera Tuska. Jeśli wymienia się sześciu szefów resortów należałoby oczekiwać nie tylko tego, że będą energiczniej pracować. Rząd zapowiadał już kilka razy nowe otwarcie, pierwsze i drugie expose, wreszcie rekonstrukcje. Ale są to zmiany wyłącznie personalne. Tymczasem chciałbym usłyszeć coś o zmianach programowych. Innymi słowy - kapitan drużyny i trener pozostał, ale nie wiemy, co ze strategią i taktyką zespołu.

- Zaskoczyły pana jakieś kandydatury?
- Pozytywnie odbieram nadanie szerszych kompetencji minister Elżbiecie Bieńkowskiej, ona sprawdziła się świetnie jako szef resortu rozwoju regionalnego. Wydaje mi się, że jest nawet przygotowywana na stanowisko premiera. To osoba niekontrowersyjna, pracowita i ma wiele sukcesów.

- Kandydatka na premiera, zamiast Donalda Tuska?
- Raczej na kolejną kadencję, jeśli PO wygrałaby wybory. Bieńkowska może być szybciej zaakceptowana przez ewentualnych partnerów koalicyjnych aniżeli Tusk. Wobec niej nawet opozycja nie stawia poważnych zarzutów.

- A nowy szef resortu finansów - Mateusz Szczurek?
- Trudno w tej chwili go oceniać nie znając jego wizji finansów publicznych. To jest resort, który zawsze potrzebuje silnego człowieka, a którego nigdy nie polubi opinia społeczna - minister finansów zawsze więcej zabiera niż daje. Biorąc pod uwagę jego młodość i dobre wykształcenie - warto przyglądać się jego decyzjom.

- Ma pan nowego szefa - minister szkolnictwa wyższego i nauki. Barbara Kudrycka też się wypaliła?
- Myślę, że polityka minister Kudryckiej nie była przyjaźnie odbierana przez środowiska naukowe. Jej reforma szkolnictwa nie była skuteczna. Życzyłbym sobie, aby prof. Lena Kolarska-Bobińska odciążyła nas od papierologii. Nie potrafię ocenić jej politycznych talentów, jako że do tej pory nie funkcjonowała w głównym nurcie politycznym.

- Za to uchował się minister Bartosz Arłukowicz, choć sądzono, że odejdzie w pierwszej kolejności.
- To najbardziej newralgiczny resort, każdy korzysta ze służby zdrowia i widzi, że z roku na rok możliwości korzystania ze świadczeń jest coraz mniej. Nie wiem, czy jest ktoś w Polsce, kto ma wizję i pomysł na poprawę w służbie zdrowia. Może nie było chętnych na szefa tego samobójczego resortu?

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska