Uzbrojony w nóż młody mężczyzna awanturował się w weekendowy wieczór przed lokalem gastronomicznym w Występie koło Nakła. Wygrażał klientom. Ci wezwali policję. Kiedy patrol dotarł na miejsce awanturnika już nie było. Zorientował się w sytuacji i ulotnił.
Nie udało mu się jednak uciec zbyt daleko przed patrolem. Po kilku minutach poszukiwań policjanci zauważyli opisanego im mężczyznę i zatrzymali, choć ten na widok radiowozu rzucił się do ucieczki. Próbował też pozbyć się noża.
Policjanci szybko ustalili personalia awanturnika. Okazał się nim 32-letni mieszkaniec gminy Nakło. W chwili zatrzymania mężczyzna był pijany. Do wytrzeźwienia osadzono go w policyjnym areszcie. Gdy doszedł nieco do siebie usłyszał zarzut - groźby karalne. - Może za to trafić do więzienia nawet na dwa lata - informuje st. sierżant Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle.
O tym, czy tak się stanie, zdecyduje teraz sąd.