W związku z podwyższeniem opłat za wodę, ścieki, gaz i prąd spółdzielcy ponosić będą w tym roku wyższe koszty utrzymania mieszkań. Zwiększy się m.in. ryczałt za wodę i ścieki w tych lokalach, które nie zostały jeszcze opomiarowane. Co z pozostałymi składnikami opłat?
Spółdzielnia Mieszkaniowa "Zazamcze" deklaruje, że w tym roku nie podniesie czynszu. Na dotychczasowym poziomie pozostanie opłata eksploatacyjne - 75 groszy za metr kwadratowy oraz składka na fundusz remontowy - 90 groszy za metr kw.
Nie powinny także wzrosnąć
czynsze w Spółdzielni Mieszkaniowej "Leśna Polana". Zarząd tej spółdzielni planuje wprowadzić w tym roku do czynszu nową pozycję - wywóz śmieci, ale jednocześnie przymierza się do obniżki o 20 groszy opłaty eksploatacyjnej.
W Spółdzielni Mieszkaniowej "Ursus" nie planuje się zmian w opłacie eksploatacyjnej, nie zwiększy się też składka na fundusz remontowy, ale może wzrosnąć ryczałt "gazowy" w związku z podwyżką cen gazu. Czy tak się stanie? Będzie to wiadomo dopiero w przyszłym miesiącu.
Dwie największe włocławskie spółdzielnie - Włocławska i "Południe" nie wykluczają, że obniżą o kilka groszy opłatę eksploatacyjną, ale podniosą składkę na fundusz remontowy. Czy te zmiany się zbilansują? Niekoniecznie.
Składka na fundusz remontowy
może być o kilka groszy wyższa niż w tym roku. We Włocławskiej SM decyzje w tej sprawie zapadną pod koniec tego miesiąca po zatwierdzeniu planu finansowego przez Radę Nadzorczą. W SM "Południe" wszystko rozstrzygnie się 12 stycznia.
Ewentualne zmniejszenie opłaty eksploatacyjnej będzie możliwe w związku m.in. z zakończeniem procedur towarzyszących wyodrębnianiu własności. Konieczność podwyżki składek na fundusz remontowy zarządy spółdzielni tłumaczą z kolei coraz większymi potrzebami remontowymi, np. wiele bloków wymaga kosztownych dociepleń.
**
