Rząd postanowił znieść dotychczasowe limity, które ograniczały podwyżki stawek do 160 procent składki bazowej. "Zakłady ubezpieczeniowe zyskają możliwość podnoszenia składek w sposób adekwatny do zwiększonego ryzyka. Dla sprawców oznacza to, że będą musieli liczyć się z możliwością stosownego podwyższenia składki" - głosi ministerialny komunikat.
Wyjście awaryjne
Jak twierdzi Jacek Balcer, rzecznik prasowy Warty, rezygnacja z limitów nie rozwiąże problemów towarzystw ubezpieczeniowych. - Najwyższymi składkami mają być obciążone osoby z tzw. największą szkodowością. Łatwo to sprawdzić u własnego klienta. Niektórzy klienci mogą jednak zachować się nieuczciwe i przechodząc do konkurencji zataić liczbę kolizji i stłuczek.
Jazda bez polisy
Balcer utrzymuje, iż klientów z tzw. szkodowością wbrew pozorom nie jest aż tak dużo. Czy znaczny wzrost ceny polis OC nie spowoduje, że część kierowców zrezygnuje z jej zakupu? Tylko w ciągu ubiegłego roku liczba osób nie posiadających obowiązkowej polisy OC wzrosła co najmniej o pół miliona. W regionie przyłapano 825 kierowców poruszających się po drogach bez wykupionej polisy OC. Tylko w styczniu br. było ich 88.
OC bez limitu...
Beata Busz
Minister finansów zapowiedział zniesienie limitów podwyżek dla stawek ubezpieczenia komunikacyjnego OC. Ubezpieczyciele będą więc mogli windować składki bez żadnych ograniczeń.