Wójt Marek Dybowski za ważne zadanie w tej kadencji uznał ulepszenie gminnych dróg. Remonty i modernizacje, za pieniądze własne gminy, ale chętniej za dotacje ze wszelkich możliwych źródeł. Bo to są drogie inwestycje i nie na wszystkie znajdą się pieniądze w gminnyie.
W dwóch pierwszych latach swojej kadencji z sukcesem realizował ten plan. W sumie gruntownie zmodernizowano 8,5 kilometra gminnych dróg, w tym trzykilometrowy odcinek nad jeziorem Głuszyńskim. To wszystko głównie z pieniędzy gminnych, z dotacją 300 tys. z PROW. Gmina dołożyła się też do kosztów remontu drogi powiatowej, przy której jest ścieżka rowerowa.
- Nauczeni przykrym doświadczeniem z poprzedniego roku, kiedy to w upalne dni brakowało wody w wodociągu, postanowiliśmy zmodernizować hydrofornię w Orlu - mówi wójt Marek Dybowski. - Dzięki temu zabezpieczyliśmy bez problemu wodę mieszkańcom gminy i turystom, przebywającym nad jeziorem.
Sporo wysiłku i pieniędzy przeznaczono na remonty obiektów - nowy dach na remizie w Orlu, remont siedziby urzędy, dwóch świetlic. Zapowiadane są remonty w Czamaninie, Kozjatach, Kamieńcu. Gmina chce wybudować ścieżkę rowerową w stronę Świerczyna, gdzie jest parafialny cmentarz.
- Staram się być możliwie często na różnych spotkaniach z mieszkańcami, by poznać ich potrzeby, a potem je w miarę możliwości realizować - dodaje wójt Dybowski. - Tak przecież powstała nasza strategia rozwoju gminy, także strategia Lokalnej Grupy Działania. Na te listy wpisaliśmy najpilniejsze zadania, które mogą być dofinansowane dzięki unijnym dotacjom. Liczmy na przykład na wsparcie przy rozbudowie samorządowego przedszkola.
Głosuj: Marek Dybowski
WRA.5.TAK lub WRA.5.NIE