Naszą ekspertką jest AnnaSłomowicz z serwisu AkademiaZatrudnienia.pl
- W jakich przypadkach przepisy o elastycznej pracy najlepiej sprawdzą się, a w jakich na pewno nie?
- Sprawdzą się znakomicie choćby w przypadku osób, które posiadają określone, cenne dla firmy kompetencje. Czyli, wszędzie tam, gdzie liczy się efekt, a nie czas poświęcony na wykonanie zadania. Jest to układ korzystny dla obu stron. Szef może korzystać ze wsparcia i wysokich kwalifikacji zatrudnionego w zależności od potrzeb, zmniejszając tym samym koszty prowadzenia działalności.
Druga strona ma zaś dużo swobody i wolności w podejmowaniu decyzji i organizowaniu dnia. To natomiast, zgodnie z przeprowadzonymi badaniami, jedna z największych korzyści wymienianych przez osoby pracujące na elastycznych zasadach.
Umów elastycznych nie wolno zaś stosować w sytuacji, gdy są znamiona umowy o pracę, czyli zadanie jest wykonywane pod kierownictwem, w miejscu i godzinach wskazanych przez szefa.
Jeżeli takie zatrudnienie jest stosowane za obustronnym porozumieniem i zgodnie z prawem, to dobre rozwiązanie dla firmy i pracownika.
- Pracodawcy je popierają, a dlaczego do elastyczności nie da się przekonać związkowców?
- Niestety, związki zawodowe nie wykazują empatii względem pracodawców, na których sytuacja gospodarcza coraz częściej wymusza cięcie kosztów w celu przetrwania trudnego okresu. Pamiętajmy, że nikt nie zagwarantuje im zleceń, terminowych płatności czy niezmienności przepisów. Tymczasem od nich wymaga się bardzo wiele, nie zważając na zmiany, jakie zaszły w otoczeniu gospodarczym.
Związki zawodowe mają określone cele. Jednak chronią tylko pracowników. Tymczasem, jeżeli nie będziemy wspierać przedsiębiorców, a tylko stawiać im ograniczenia, skurczy się liczba etatów.
- Według nowego prawa, pracownik elastyczny przyjdzie do firmy na przykład na 10 - 12 godzin.zamian otrzyma dni wolne lub będzie mógł pracować krócej w przyszłości, ale wtedy też mniej zarobi.
- W obecnej sytuacji gospodarczej jest to konieczne rozwiązanie. Dzięki temu uda się zaoszczędzić wiele miejsc pracy. Firma lepiej dostosuje czas do potrzeb, w tym do otrzymywanych zamówień.
W przypadku okresowego spowolnienia, nie będzie zmuszona do redukowania personelu.
Pracownicy też mogą być zadowoleni, bo otrzymają więcej dni wolnych od pracy, które można spędzić z rodziną, nadrobić zaległości remontowe czy poświęcić na samorozwój.
- Co jest największą zaletą elastycznego zatrudnienia w pani firmie?
- To na pewno możliwość dobierania personelu do aktualnych potrzeb oraz zatrudnienia wysokiej klasy specjalistów, nie ponosząc wydatków związanych z kosztami pracy. To też niższe opłaty związane z utrzymaniem stanowiska służbowego.
Pracownicy zaś mają większą swobodę i wolność w dysponowaniu własnym czasem. Mogą między innymi uczestniczyć w ważnych wydarzeniach rodzinnych, łatwiej korzystać z opieki medycznej i załatwiać formalności urzędowe.
(W tekście obok przypominamy na czym dokładnie polega elastyczny czas pracy: "Elastyczny czas pracy. Firmy: - Nareszcie! Związkowcy: - Rachunki trzeba płacić nawet, gdy pracy jest mniej")
