Wydaje się, że na temat Enigmy i trójki polskich kryptologów, którzy na przełomie 1932/1933 odnieśli jedno z najbardziej inteligentnych zwycięstw w dziejach europejskiego i światowego wywiadu, napisano już wszystko. Nic bardziej mylnego. Ujawniona dopiero w latach 70. tajemnica "rozpracowania" przez polskich matematyków niemieckiej maszyny szyfrowej, ciągle budzi ogromne zainteresowanie. Dzieje się tak dlatego, że od niedawna politycy i historycy z krajów, które w okresie 1939-1945 walczyły z hitlerowskimi Niemcami, głośno przyznają, iż cały splendor należy się naszym kryptologom.
Zorganizowana jesienią 2004 r. przez bydgoski ratusz i Instytut Pamięci Narodowej międzynarodowa konferencja "Tajemnice Enigmy" była nie tylko okazją do wychwalania Rejewskiego i jego kolegów. To wtedy można było usłyszeć, że fakt czytania niemieckich depesz przez aliantów skrócił konflikt o wiele miesięcy, a może nawet kilka lat.
Prof. Brzeziński twierdzi m.in., że odkodowane informacje były szczególnie ważne dla pokonania nazistowskich okrętów podwodnych w bitwie o Atlantyk.
"Gdyby ofensywa niemieckich okrętów zakończyła się powodzeniem, operacja "Overlord" mogłaby nie mieć miejsca w zaplanowanym terminie. Posuwającym się do przodu wojskom sowieckim dałoby to prawdopodobnie rok na dojście do Renu, a być może nawet do wybrzeży Normandii. W efekcie Stalin byłby w stanie przeprowadzić sowietyzację prawie całego kontynentu. (...)" - pisze prof. Brzeziński we wstępie do książki, którą na 100-lecie urodzin M. Rejewskiego wyda bydgoski ratusz.
Brzeziński jest zdania, że "rzadko, jeżeli w ogóle, wysiłki jednostek decydują o ostatecznym wyniku konfliktu. W nielicznych przypadkach niektórzy tego dokonują. Nadszedł czas, by wprowadzić nazwiska: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski do Panteonu Nieznanych Zwycięzców ostatniej wojny".
Od szyfrów i kodów do Panteonu Zwycięzców
HANKA SOWIŃSKA

W 2000 roku książę Yorku Andrzej przekazał premierowi J. Buzkowi "Enigmę"
- Skomplikowana, długo pomijana milczeniem, momentami nawet wypaczana historia Enigmy, woła o inny akt uznania - międzynarodowe oddanie honoru Nieznanemu Zwycięzcy - uważa prof. Zbigniew Brzeziński. Czyż może być lepsza okazja niż zbliżająca się 100. rocznica urodzin Mariana Rejewskiego.