Od września we Włocławku może zabraknąć nauczycieli matematyki, fizyki i angielskiego

Jak już pisaliśmy, od nowego roku szkolnego do szkół średnich pójdą absolwenci ostatniego rocznika gimnazjów, a także obecni uczniowie klas ósmych szkół podstawowych.

Przypomnijmy, że we Włocławku mamy 829 gimnazjalistów w szkołach, które prowadzi urząd miasta i 258 uczniów w placówkach innych organów prowadzących. Do tego należy dodać 880 ośmioklasistów z miejskich podstawówek i 103 ze szkół prowadzonych przez inne podmioty niż ratusz. Włocławskie placówki wybiorą też zapewne mieszańcy ościennych gmin. Wydział edukacji urzędu miasta prognozuje, że będzie ich 1035. Łącznie zatem 3105 uczniów.

Od września na pewno jednak zwiększy się liczna klas. W ogólniakach, technikach i szkołach branżowych pierwszego stopnia będzie równa liczba oddziałów klas pierwszych dla każdego z roczników.

Jak w takim razie placówki pomieszczą wszystkich? Jak zapewnia ratusz dla wszystkich wystarczy miejsca, nie trzeba będzie prowadzić zajęć na dwie zmiany lub w soboty.

Konieczne będzie jednak dotrudnienie nauczycieli. Ich bowiem może zabraknąć.

- Dyrektorzy zgłaszali nam zapotrzebowanie w kwestii nauczycieli matematyki, fizyki i języka angielskiego - mówi Barbara Moraczewska, zastępca prezydenta Włocławka, odpowiedzialna m.in. za edukację. - Problemy też będą z nauczycielami przedmiotów zawodowych.

Z tym trendem placówki mierzą się niestety od lat. O problemie pisaliśmy m.in. w artykule "W szkołach zawodowych w Lipnie i we Włocławku mają problem. Brakuje nauczycieli".