Prawo energetyczne pozwala przedsiębiorstwu energetycznemu na odcięcie dostawy prądu w ściśle określonych przypadkach. Nie ma możliwości, aby pozbawiono nas energii bez wezwania czy bez podjęcia innych kroków.
Gdy w domu nie ma prądu, natychmiast wiele rzeczy się komplikuje. Może się zdarzyć, że zapomnimy zapłacić rachunek. Ale to nie jedyna sytuacja, kiedy przedsiębiorstwo energetyczne może nas pozbawić prądu.
Warto wiedzieć, kiedy dostawca ma prawo wstrzymać dostarczanie prądu, aby uniknąć płacenia za ponowne podłączenie do sieci. Kiedy mogą odciąć nam prąd? Sprawdź koniecznie w naszej galerii >>>>>
Najczęstszym powodem odcięcia prądu jest nieterminowe płacenie rachunków przez odbiorcę. Przedsiębiorstwo może odciąć dopływ energii już po 30 dniach, które upłyną od terminu płatności faktury. Jeśli spóźnimy się z zapłatą rachunku za prąd, powinniśmy otrzymać pisemne powiadomienie o zamiarze wypowiedzenia przez przedsiębiorstwo energetyczne umowy. Oznacza to, że możemy spodziewać się odcięcia prądu. W powiadomieniu o zamiarze rozwiązania umowy powinien znaleźć się dodatkowy termin wyznaczony na spłatę zaległości. Jest to 14 dni.
W sumie na zwlekanie z zapłatą mamy aż sześć tygodni, potem prąd zostanie odcięty. Niestety, od zaległych należności odbiorca zapłaci odsetki w wysokości 13 proc. w skali roku.
Prąd może zostać odcięty również wtedy, gdy instalacja znajdująca się u odbiorcy stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia, zdrowia albo środowiska (np. występują spięcia przepięcia, przewody elektryczne są źle izolowane).
Wstrzymanie dostawy energii elektrycznej jest również możliwe, gdy nastąpił nielegalny pobór prądu (np. odbiorca sam podłączył się do instalacji sąsiada). Kradzież energii elektrycznej traktowana jest jako przestępstwo przeciwko mieniu, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
