Oddałeś karnet na GKM Grudziądz? Nie zobaczysz meczu! Klub nie będzie sprzedawał biletów

W Grudziądzu już przygotowują się na przyjęcie kibiców. Pierwszy mecz u siebie MrGarden GKM ma zaplanowany 19 czerwca, gdy zmierzy się z ROW Rybnik. To będzie pierwszy dzień otwartych stadionów żużlowych w Polsce, bo 1. kolejkę kibice zobaczą wyłącznie w telewizji.

Pod ogłoszeniu decyzji o otwarciu stadionów piłkarskich i żużlowych w ostatni piątek, w Grudziądzu został wstrzymany zwrot pieniędzy za karnety na sezon 2020. Jeżeli ktoś zdążył złożyć wniosek przed tym terminem, to dostanie pieniądze (decyduje data stempla pocztowego). Z danych klubu wynika, że na taki krok po przesunięciu rozgrywek PGE Ekstraligi zdecydowało około 100 osób. Nie warto było się spieszyć. Dziś już wiadomo, że ci pechowcy meczów na stadionie nie obejrzą w tym roku.

- Nie będziemy prowadzić sprzedaży pojedynczych biletów na nasze mecze. Teraz koncentrujemy się na tym, aby zapewnić miejsca kibicom z karnetami i zrealizować zobowiązania sponsorskie - mówi nam prezes Marcin Murawski.

25 procent dozwolonych miejsc to około 2000 krzesełek na grudziądzkim stadionie. MrGarden GKM sprzedał przed sezonem zbliżoną ilość karnetów i ci kibice będą teraz mieli pierwszeństwo. I tak się trzeba będzie nagimnastykować, zapewne wielu z nich będzie musiało zmienić miejsce na stadionie, aby spełnić wymagania reżimu sanitarnego.

Jaki on będzie w PGE Ekstralidze - kluby dowiedzą się we wtorek. Odpowiedni protokół bezpieczeństwa opracowuje Speedway Ekstraliga we współpracy z regionalnymi inspektorami sanitarnymi. Zostanie przedstawiony klubom na konferencji online.

Czasu jest mało, a problemów do rozwiązania wiele. Trzeba zadbać nie tylko o odpowiedni dystans między fanami na trybunach, ale przede wszystkim zapewnić im bezpieczną drogą na stadion i po meczu do domu.

Kibicom bez karnetów pozostaje czekać i liczyć na wygaszenie pandemii w Polsce. Wtedy będzie szansa, że w drugiej części sezonu rząd zezwoli na większą ilość kibiców na stadionach (mówi się o połowie lub nawet 75 procentach trybun).