W środowy wieczór przy lesie we wsi Wronie (gm. Wąbrzeźno) dwóch nastolatków zaczaiło się na 17-latka, z którym są skonfliktowani. Wiedzieli, że będzie tamtędy przechodził. Gdy go zobaczyli, wciągnęli do lasu. Tam grozili mu wymachując pistoletem gazowym (albo jego atrapą) i nożem. Przykładając ostrze do dłoni zapowiadali, że odetną mu palec.
Więcej wiadomóści z Wąbrzeźna na www.pomorska.pl/wabrzezno.
W końcu kazali swojej ofierze rozebrać się i iść prosto przed siebie. Kiedy 17-latek wykonał polecenie, napastnicy rozrzucili jego ubrania po lesie i uciekli.
Co było przyczyną takiej napaści? Policjanci odpowiadają krótko: - Młodzi ludzie są skłóceni - mówi sierż. Michał Głębocki, rzecznik policji w Wąbrzeźnie.
Napastnicy mają 17 i 19 lat. Zostali zatrzymani. Usłyszeli już zarzut kierowania gróźb karalnych. Grozi za to kara do 2 lat więzienia.