Marek Malak - według naszych informatorów - otrzymał dziś rano odwołanie z rąk Janusza Kaczmarka - dyrektora regionalnego Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu.
Powód? - Nadleśniczy jest po prostu zwolniony z obowiązku świadczenia pracy. Nie toczy się wobec niego ani wokół niego żadne postępowanie policyjne, prokuratorskie, sądowe. Nie zostały mu w żadnej sprawie postawione jakiekolwiek zarzuty.
Gdy pytamy jego współpracowników, komentują:- Marek Malak nie ma żadnych preferencji politycznych. Zawsze podkreśla, że i owszem - preferuje, ale po pierwsze uczciwych, którzy pracują dla regionu i drugiego człowieka. Jesteśmy zaskoczeni, bo jest w Gołąbkach 12 lat, a do emerytury pozostało mu niewiele, około 4 lata.
Czy pozostanie w nadleśnictwie? Tego nie udało nam się dowiedzieć.
Marek Malak nadleśniczym Nadleśnictwa Gołąbki jest od 13 czerwca 2006 roku. Pochodzi z Janikowa. To absolwent Wydziału Leśnego Akademii Rolniczej w Poznaniu, były wykładowca akademicki.
Na razie nie znamy nazwiska jego następcy.