- Jak co roku chcemy zaprosić wszystkich bydgoszczan do tego, by jak najliczniej uczestniczyli w obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej. Już szóstej rocznicy - mówił wczoraj Maciej Różycki z Solidarnych 2010, organizator obchodów rocznicy wydarzenia. - Tym razem jednak nie będzie to 10 kwietnia, a dzień wcześniej. 9 kwietnia o godz. 18 rozpocznie się msza u oo. Jezuitów. Po niej pomaszerujemy na Stary Rynek i tu, pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa upamiętnimy ofiary katastrofy.
Dlaczego 9 kwietnia? Ponieważ 10 kwietnia wiele osób pojedzie do Warszawy na główne uroczystości związane z obchodami katastrofy. - Kto chce wybrać się transportem organizowanym może się zapisywać w biurze poselskim Tomasza Latosa przy ul. Gdańskiej 10 - mówi Krystian Frelichowski z Klubu Gazety Polskiej.
Organizatorzy bydgoskich obchodów podkreślali, że po raz pierwszy od katastrofy na obchodach rocznicy wydarzeń pod Smoleńskiem pojawią się bez obaw. - Bez obaw o to, że za nasze upamiętnianie ofiar będą nam groziły konsekwencje - mówią. - A różnie z tym bywało. Zakłócanie obchodów, policyjne śledztwa. Teraz żyjemy już w innej rzeczywistości.