Nie dość, że susza trawi zbiory, to jeszcze ogień może pozbawić rolnika cennego sprzętu. Odkąd ruszyły żniwa, to i strażacy mają więcej pracy. Tylko w tym tygodniu jechali na pola, by ugasić zboże i pojazdy rolnicze.W lipcu Komenda Powiatowa PSP w Sępólnie miała dziewięć podobnych zgłoszeń.
W ciągu ostatnich siedmiu dni strażacy z Sępólna i okolicznych jednostek gasili m. in. pożar zboża na pniu we Włościbórku niedaleko Sępólna, który był widoczny z kilku kilometrów i kombajn w Młynkach w gminie Więcbork. Groźnie wyglądał ten na granicy powiatu sępoleńskiego i chojnickiego w okolicach Melanówka, gdzie spłonął ciągnik z prasą.
- Trudno winić samych rolników. To specyfika tej pracy Susza jest główną przyczyną pożarów. Dochodzi do zwarcia instalacji elektrycznej nawet w nowych pojazdach. Wystarczy, że wirujące elementy sprzętu zahaczą o kamień i powstaje iskra. A porywisty wiatr powoduje, że pożar szybko się rozprzestrzenia - wyjaśnia st. kpt. Robert Liss z PSP w Sępólnie Kr
rocznica wybuchu powstania warszawskiego
