Statystyki dowodzą, że już teraz traw i lasów wypaliło się wiele więcej niż o tej samej porze przed rokiem.
Kto wypala?
Dotąd w powiecie chojnickim ogień strawił 50 ha nieużytków rolnych, 7 ha poszycia leśnego oraz 2 ha lasu. - Wyjeżdżaliśmy 31 razy - _mówi Dariusz Kaźmierczak z chojnickiej Państwowej Straży Pożarnej. - _Trudno kogoś przyłapać. Gdy przy palącej się trawie widzimy człowieka, to ten zaklina, że jest niewinny. By udowodnić winę, trzeba byłoby złapać za rękę.
**_Nieszczęsne Łukowo
Palące się trawy gaszono już w Chojnicach, Brusach, Łęgu, Ciechocinie, Zalesiu, Kinicach, Nowym Młynie, Mokrem, Łubnej, Budziskach i Jeziorkach. Największa walkę strażacy stoczyli w poniedziałek w Łukowie. Jak już informowaliśmy, wypaliło się tam aż 20 ha nieużytków, 4 ha leśnego poszycia i 2 ha lasu. Do pożaru wezwano 17 zastępów z Pomorskiego i Kujawsko-Pomorskiego. Leśnicy straty wycenili na 25 tys. zł. Pożar był groźny. Doszczętnie spłonęła stodoła. W Mokrem ogień zniszczył hektar poszycia leśnego. Z dymem poszły 3 tys. zł.
Niektórzy informują
W powiecie tucholskim seria**wypaleń rozpoczęła się 19 marca. Ogień zajął półtora hektara nieużytków oraz 3 ha leśnego poszycia. Strażacy wyjeżdżali tam 11 razy. Najczęściej do miejscowości w gminie Śliwice - Lipowej, Byłyczka, Brzozowych Błot i Okonin Nadjeziornych. Gaszono również bagniste tereny przy rzeczce Kicz w Tucholi, pobocza drogi z Bladowa do Stobna oraz nasypy kolejowe trasy do Bydgoszczy. - _Niektórzy dzwonią i zapowiadają, że chcą wypalać - _informuje Waldemar Kierszkowski, zastępca komendanta tucholskiej PSP.
Absorbujące trawy
Z sikawkami do palących się traw wyjeżdżali też kilkanaście razy strażacy w powiecie sępoleńskim. Najpoważniejszy pożar był w Wysokiej Krajeńskiej. W poniedziałek wypaliło się tam 8 ha traw. Strat było jednak więcej, bo do tej samej miejscowości trzeba było jeszcze wracać. Podsumowano, że łącznie wypaliło się tam 50 ha trawy, w tym jeden hektar poszycia leśnego i młodzika. Straty - 11 tys. zł. - _Apelujemy o rozwagę, informujemy o szkodliwości - _mówi rozgoryczony Maciej Suchomski z**PSP w Sępólnie. - _Żadnego efektu. Gdy gasimy trawy, ktoś może czekać na naszą pomoc.
Ogniste trawy
(kl)

Gmina Czersk. Druhowie z Osp z Malachina pomagali gasić poniedziałkowy pożar w Łukowie. W akcji dogaszania uczestniczyli - Stanisław Skuczyński, Mateusz Kulas, Tomasz Kulas, Jerzy Kolasa oraz Stanisław Fierek.
Znów wypalane są trawy. W naszym regionie w ciągu tygodnia poszło z dymem ponad sto hektarów. To kolejny smutny rekord.