CEKCYN. Wczoraj po południu zapaliła się suszarnia w tartaku "Heban". Pierwsi na miejscu zjawili się druhowie OSP z Bysławia. - Przy drzwiach widać było tylko dym - mówi Edward Chmara, szef cekcyńskiego OSP. Pożar gaszono do wieczora, straty wstępnie oszacowano na 50 tys. zł.
Fot. BARBARA ZYBAJŁO