https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ojciec Tadeusz Rydzyk dostanie 26 mln zł na geotermię!

mc
Dzisiejsza decyzja warszawskiego sądu, który zaakceptował ugodę między fundacją o. Rydzyka i narodowym funduszem, kończy spór trwający od 7 lat.
Dzisiejsza decyzja warszawskiego sądu, który zaakceptował ugodę między fundacją o. Rydzyka i narodowym funduszem, kończy spór trwający od 7 lat. Czarek Sokołowski
To efekt dzisiejszej ugody między fundacją Rydzyka "Lux Veritatis" a Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Decyzja o przyznaniu odszkodowania w wysokości 26 mln zł, które ma wpłynąć na konto Fundacji "Lux Veritatis" zapadła dzisiaj w Sądzie Okręgowym w Warszawie.

Historia tego sporu o pieniądze sięga 2007 roku. Wtedy Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał 27 mln zł dofinansowania dla toruńskiej fundacji na badania dotyczące źródeł geotermalnych.

Po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska dofinansowanie cofnięto. Wtedy powodem zmiany decyzji były zastrzeżenia dotyczące kwestii własnościowych, które fundacja przedstawiła jako zabezpieczenie inwestycji.

W 2009 roku do sądu trafił wniosek przeciwko zarządowi NFOŚiGW. Dzisiaj fundacja i fundusz doszły do porozumienia.

Komentarze 28

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
W dniu 25.04.2016 o 16:45, Gość napisał:

Ministerstwo Środowiska zawiadamia prokuraturę. Umowę na dofinansowanie geotermii toruńskiej zerwano, "w rażący sposób łamiąc prawo"Minister Środowiska, Jan Szyszko, zapowiedział zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę NFOŚiGW zapowiedział. Chodzi o odszkodowanie, jakie Fundusz musiał wypłacić za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej w 2008 r.Według szefa resortu zawiadomienie ma trafić do prokuratury w ciągu najbliższych godzin.Na początku tego roku w ramach ugody sądowej Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wypłacił Fundacji Lux Veritatis ponad 26 mln zł odszkodowania za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej w 2008 r. Warszawski sąd umorzył postępowanie w tej sprawie w związku z zawarciem ugody.NFOŚiGW poniósł dość duże straty. Umowa została zerwana (w 2008 r.), w rażący sposób łamiąc prawo. Gdyby ta umowa nie została zerwana, to ten unikalny otwór wydobywczy pracowałby już od sześciu lat. Od sześciu lat dostarczałby ciepło bez emisji CO2 do atmosfery, jak również bez emisji pyłów zawieszonych. Mamy straty z punktu widzenia budżetu państwa, a z drugiej strony straty środowiskowe— powiedział na konferencji prasowej Szyszko.Prezes NFOŚiGW Kazimierz Kujda przypomniał, że umowa o dofinansowanie otworu badawczego w Toruniu została podpisana w 2007 r., wypowiedziana zaś w 2008 r. Podkreślił, że do niedawna w tej sprawie ciągnęły się postępowania sądowe. Zakończyły się one w lutym br. ugodą sądową między Funduszem a fundacją o. Tadeusza Rydzyka.Kujda przytoczył też uzasadnienie sądu, według którego „wypowiedzenie przyznanej dotacji miało charakter pozamerytoryczny, a przyczyny wypowiedzenia były nieprawdziwe”. Jak mówił, sąd wskazał, że takie działanie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i naraziło NFOŚiGW m.in. na duże koszty związane z ciągnącym się wiele lat postępowaniem przed sądem.Prezes bronił też ugody między Funduszem a fundacją Lux Veritatis. Przekonywał, że gdyby nie została ona zawarta, odszkodowanie mogłoby być o 10 mln zł większe.

Na leczenie umierających dzieci w szpitalach
nie ma pieniędzy a na topienie w błocie są.............
G
Gość

Ministerstwo Środowiska zawiadamia prokuraturę. Umowę na dofinansowanie geotermii toruńskiej zerwano, "w rażący sposób łamiąc prawo"

Minister Środowiska, Jan Szyszko, zapowiedział zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę NFOŚiGW zapowiedział. Chodzi o odszkodowanie, jakie Fundusz musiał wypłacić za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej w 2008 r.

Według szefa resortu zawiadomienie ma trafić do prokuratury w ciągu najbliższych godzin.

Na początku tego roku w ramach ugody sądowej Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) wypłacił Fundacji Lux Veritatis ponad 26 mln zł odszkodowania za cofnięcie dofinansowania projektu geotermii toruńskiej w 2008 r. Warszawski sąd umorzył postępowanie w tej sprawie w związku z zawarciem ugody.

NFOŚiGW poniósł dość duże straty. Umowa została zerwana (w 2008 r.), w rażący sposób łamiąc prawo. Gdyby ta umowa nie została zerwana, to ten unikalny otwór wydobywczy pracowałby już od sześciu lat. Od sześciu lat dostarczałby ciepło bez emisji CO2 do atmosfery, jak również bez emisji pyłów zawieszonych. Mamy straty z punktu widzenia budżetu państwa, a z drugiej strony straty środowiskowe

— powiedział na konferencji prasowej Szyszko.

Prezes NFOŚiGW Kazimierz Kujda przypomniał, że umowa o dofinansowanie otworu badawczego w Toruniu została podpisana w 2007 r., wypowiedziana zaś w 2008 r. Podkreślił, że do niedawna w tej sprawie ciągnęły się postępowania sądowe. Zakończyły się one w lutym br. ugodą sądową między Funduszem a fundacją o. Tadeusza Rydzyka.

Kujda przytoczył też uzasadnienie sądu, według którego „wypowiedzenie przyznanej dotacji miało charakter pozamerytoryczny, a przyczyny wypowiedzenia były nieprawdziwe”. Jak mówił, sąd wskazał, że takie działanie było sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i naraziło NFOŚiGW m.in. na duże koszty związane z ciągnącym się wiele lat postępowaniem przed sądem.

Prezes bronił też ugody między Funduszem a fundacją Lux Veritatis. Przekonywał, że gdyby nie została ona zawarta, odszkodowanie mogłoby być o 10 mln zł większe.


 

l
lista wstydu
#ListaWstydu już krąży w internecie. Którzy polscy europosłowie poparli antyrządową rezolucję?
Znamy już nazwiska polskich eurodeputowanych, którzy zagłosowali za rezolucją wymierzoną w polski rząd.
Rezolucja wyraża zaniepokojenie sytuacją w Polsce i wzywa do opublikowania stanowiska Trybunału Konstytucyjnego. Za rezolucją stoją politycy części polskiej opozycji, a także chadecy, socjaliści i lewacy. Projekt przygotowywała m.in. członkini partii komunistycznej w NRD.

Szczegółowe wyniki głosowania szybko zaczęły rozchodzić się w mediach społecznościowych. Polscy internauci doceniają fakt, że węgierscy eurodeputowani z partii Fidesz głosowali przeciwko rezolucji.

Co ciekawe przeciw była też część europosłów z obozu zielonych oraz kręgów liberalnych.

Poniżej pełną listę polskich europosłów, którzy opowiedzieli się za uderzającą w Polskę rezolucję PE. W internecie lista ta funkcjonuje już jako #ListaWstydu:

1. Michał Boni
2. Jerzy Buzek
3. Andrzej Grzyb
4. Krzysztof Hetman
5. Danuta Jazłowiecka
6. Jarosław Kalinowski
7. Agnieszka Kozłowska-Rajewicz
8. Barbara Kudrycka  
9. Janusz Lewandowski  
10. Elżbieta Łukacijewska  
11. Jan Olbrycht
12. Dariusz Rosati
13. Czesław Siekierski  
14. Adam Szejnfeld  
15. Róża Thun
16. Bogdan Zdrojewski
17. Jarosław Wałęsa
18. Tadeusz Zwiefka
19. Bogusław Liberadzki
20. Janusz Zemke
21. Danuta Hubner
22. Julia Pitera
23. Krystyna Łybacka
24. Bogdan Wenta
25. Adam Gierek  
26. Marek Plura
27. Lidia Geringer de Oedenberg

 
T
The Prince

Rydzyka to Pan Bóg już ukarał,dał mu mamonę i jednocześnie rozum odebrał :)

G
Gość

Dokument, który zawiera obszerne fragmenty nagrań ze spotkań władz państwowych PRL z przedstawicielami "Solidarności", zostanie wyemitowany w najbliższy czwartek 25 lutego o godz. 22:20 w TVP1.

Są to taśmy Kiszczaka, których generał nigdy nie przekazał do Instytutu, skrywając je w tajnym archiwum – materiał przygotowany wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej jest sensacyjny.

 
r
rychu
W dniu 23.02.2016 o 20:39, Gość napisał:

 Polecam ...Nocna zmiana  CAŁY FILM - na You TubeFilm pokazujący w sposób ewidentny, kto z byłych i obecnych polityków obawiał się realizacji uchwały sejmowej, zobowiązującej min. Spraw Wewnętrznych do publikacji listy agentów SB będących wciąż posłami, członkami Rządu, lub pełniących inne ważne funkcje państwowe. Warto zapamiętać te twarze i ich nazwiska...Gdyby na wniosek Wałęsy rządu Olszewskiego nie obalono, być może to ostatnie dwudziestolecie przypominałoby dwudziestolecie międzywojenne, kiedy dźwigając się z kompletnej ruiny i rozsypki - dzięki prowadzeniu suwerennej polskiej polityki - potrafiliśmy nieomal dogonić bogate państwa zachodnie. 

 

A u nas w Toruniu na UMK ilu było takich "bolków", którzy dobrowolnie donosili na swoich kolegów za prezenty ,wyjazdy zagraniczne itp.?

'

j
joanna
W dniu 23.02.2016 o 21:28, Gość napisał:

Siedzą cicho i się wstydzą. A tak naprawdę, to liczą że i im coś skapnie..

 

Pewnie nie tylko oni ale rektor Tretyn ,który B. Komorowskiego POprosił o patronat nad 70 rocznicą powołanie UMK  przez tow. B. Bieruta w ubiegłym roku?

G
Gość

Dziś „Zadanie specjalne” Anity Gargas: Związki Lecha Wałęsy z SB po 1976 roku

„Na wszystkich świętych przysięgam, że nie było zdrady” – przekonywał w marcu 2011 roku w sejmie Lech Wałęsa, zaprzeczając, że był konfidentem Służby Bezpieczeństwa. Jednak dowody wskazują, że współpracował nie tylko do roku 1976 – jak pokazuje teczka pracy TW Bolek, ale także przez wiele kolejnych lat.

„Nie zarzuci pan mi nic, że w Gdańsku miał pan jednego człowieka, który wam mógł się nie podobać. Wyczyściłem. (...) Myśli pan, że odsunięcie Onyszkiewicza, Modzelewskiego czy Gwiazdy to była łatwa sprawa. Poradziłem sobie jednak” – przypominał Wałęsa płk. SB Hipolitowi Starszakowi w listopadzie 1982 roku podczas rozmowy, która odbyła się zaraz po wyjściu lidera „S” z ośrodka internowania.
Jakie jeszcze dokumenty – poza stenogramem z tej rozmowy – świadczą, że Wałęsa wykonywał polecenia SB? Który z wysokich funkcjonariuszy SB kontaktował się z nim w ścisłej tajemnicy na polecenie dygnitarza partyjnego Stanisława Kani? Dlaczego „kontrwywiad” „Solidarności”, który już we wrześniu 1980 roku był na tropie „Bolka”, nie zdobył jego teczki?

 Dziś o godz. 21;30 w Telewizji Republika.

 
G
Gość
W dniu 23.02.2016 o 21:19, tir-tor napisał:

Co na to tow.. baron T. Lenz  i jego kumpel też POmylony Piotr Całbecki ?Co na to tow. gospodarz M. Zaleski ,który tak się cieszył,ze wraz z Całbeckim udało mu się 5 razy zaprosić prezydenta B. Komorowskiego do Torunia?

Siedzą cicho i się wstydzą. A tak naprawdę, to liczą że i im coś skapnie..

t
tir-tor

Co na to tow.. baron T. Lenz  i jego kumpel też POmylony Piotr Całbecki ?

Co na to tow. gospodarz M. Zaleski ,który tak się cieszył,ze wraz z Całbeckim udało mu się 5 razy zaprosić prezydenta B. Komorowskiego do Torunia?

G
Gość

Polecam ...

Nocna zmiana  CAŁY FILM - na You Tube

Film pokazujący w sposób ewidentny, kto z byłych i obecnych polityków obawiał się realizacji uchwały sejmowej, zobowiązującej min. Spraw Wewnętrznych do publikacji listy agentów SB będących wciąż posłami, członkami Rządu, lub pełniących inne ważne funkcje państwowe. Warto zapamiętać te twarze i ich nazwiska...

Gdyby na wniosek Wałęsy rządu Olszewskiego nie obalono, być może to ostatnie dwudziestolecie przypominałoby dwudziestolecie międzywojenne, kiedy dźwigając się z kompletnej ruiny i rozsypki - dzięki prowadzeniu suwerennej polskiej polityki - potrafiliśmy nieomal dogonić bogate państwa zachodnie.

 

G
Gość
W dniu 22.02.2016 o 23:04, Leonard Borowski napisał:

Te 26 mln, słusznie zasądzone,  powinny zapłacić takie kanalie jak Tusk i Gawłowski. Bo to oni za wszelką cenę przed laty zrywali umowę. A zerwanie umowy zawsze powoduje ryzyko zapłaty kary.

 

Skoro sąd orzekł, że zostały popełnione błędy i należy się o. Rydzykowi odszkodowanie to w porządku. Teraz najważniejsze!

1. Kto podjął fatalne w skutkach decyzje, gdzie są te osoby i dlaczego za to nie odpowiadają???

2. Z czyich pieniędzy zostanie wypłacone to odszkodowanie ? Niech płacą ci co zawinili.

y
yuorek
W dniu 22.02.2016 o 23:04, Leonard Borowski napisał:

Te 26 mln, słusznie zasądzone,  powinny zapłacić takie kanalie jak Tusk i Gawłowski. Bo to oni za wszelką cenę przed laty zrywali umowę. A zerwanie umowy zawsze powoduje ryzyko zapłaty kary.

W Świeciu w ub. roku rozpoczęto budowę remizy strazackiej. Po dojściu do władzy pislamskich radykałów, jednym pociągnięciem pióra dotacja na dalszą budowę została skreślona. Prace zostały zawieszone, nie wiadomo na jak długo, to co postawiono zacznie niszczeć co spowoduje dodatkowe fundusze. I co ty geniuszu na to? 

L
Leonard Borowski

Te 26 mln, słusznie zasądzone,  powinny zapłacić takie kanalie jak Tusk i Gawłowski. Bo to oni za wszelką cenę przed laty zrywali umowę. A zerwanie umowy zawsze powoduje ryzyko zapłaty kary.

k
konserwa1

Mam wrażenie, że gdyby zapadł prawomocny wyrok sądu Fundusz musiałby zapłacić ze dwa razy tyle za zerwanie umowy. Każdy, kto pyszczy na na Rydzyka powinien podziękować za tą ugodę. Trzeba mieć nie po kolei, żeby najlepszego biznesmena w Toruniu tak prześladować.  

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska