Oko w oko ze Stanisławem Raginiakiem, grudziądzkim poetą i prozaikiem - w Staropolskiej

Jak sprawdza się, po kilku miesiącach funkcjonowania, prowadzona przez Wiesława Hawełko kawiarnia literacko-artystyczna w restauracji "Staropolskiej"?
- Przyjęła się. Wcześniej istniała przy ul. Starej, ale w obecnym miejscu, zdaje się, trafiliśmy z jej formułą "w dziesiątkę". Jeśli na niektórych spotkaniach brakuje wręcz miejsc, nie można przysłowiowej szpilki wcisnąć, a nasi cenni goście muszą - z żalem - wyjść, to znaczy, że jest potrzebna. Punkt jest dobry. Ulica Włodka to centrum miasta.
Ludzie, żyjący w ciągłej gonitwie, potrzebują kawiarni artystycznej, gdzie oglądają wartościowe obrazy czy fotografie i spotykają się z literatami.
- Jest takie grono, całkiem spore, które tego potrzebuje. Pamiętam czasy sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy to ujmą było nie być na bieżąco z literaturą. Na gorąco dyskutowaliśmy o najnowszych książkach, wówczas m.in. o tym, co napisał Ryszard Milczewski-Bruno czy Edward Stachura. Kto nie orientował się, natychmiast zaległości nadrabiał - zapewnia Wiesław Hawełko. - Pożyczaliśmy sobie nawzajem książki, które nosiły ślady intensywnego eksploatowania. Bo były wciąż w obiegu.

Dziś współczesnym, grudziądzkim literatem jest Stanisław Raginiak. Jego książki są czytane, ale nie "rozrywane". Internet, film zastępuje książki?
- Po części tak, ale o popularność miejscowego twórcy akurat w Grudziądzu nie jest łatwo. To trudny grunt. A bardzo cenię twórczość Staszka Raginiaka, nie tylko dlatego, że w latach 80. wspólnie tworzyliśmy w Grudziądzkiej Spółce Literacko-Plastycznej Trynka - wspomina Wiesław Hawełko. - Uważam, że to najlepszy, grudziądzki literat, który ugruntowuje swoją pozycję w Polsce, a nawet zaistniał we Włoszech. W przygotowaniu jest almanach polskiej poezji, w którym Staszek znajdzie się wraz z takimi gigantami polskiej poezji jak Julia Hartwig czy Jarosław Marek Rymkiewicz. Czy muszą inni, w ogólnopolskiej skali, docenić naszego miejscowego twórcę, żebyśmy przyznali, że mamy w naszej małej ojczyźnie literata nieprzeciętnego?

Czy za mało jest promowany?
- Oczywiście. Dlatego organizujemy w "Staropolskiej" spotkanie ze Staszkiem Raginiakiem, podczas którego zetkniemy się bezpośrednio z jego poezją, m.in. jego córka, Elżbieta przeczyta wiersze wydane w tomiku, który ukazał się we Włoszech - zachęca Wiesław Hawełko. - Będzie można z nim porozmawiać i podyskutować o wierszach. Akurat moim ulubionym tomikiem Raginiaka jest "Nihumim".

Spotkanie ze Stanisławem Raginiakiem odbędzie się 24 lutego o godz. 18 w "Staropolskiej" przy ul. Włodka 15.

Wiesław Hawełko jest jedną z osób reprezentujących Grudziądz w plebiscycie "Człowiek Roku", prowadzonym przez "Gazetą Pomorską".